Aktywne Wpisy
ninetyeight +594
4 miesiące bez alkoholu, dumny jestem ᶘᵒᴥᵒᶅ
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
xoxo900 +7
jestem tą mityczną szarą myszką, w szkole zawsze miałam dobre oceny, wzorowa uczennica, nigdy nie chodziłam na imprezy, siedziałam w książkach nawet w święta. Nie chodziłam na studniówki, miałam jedną koleżankę ze studiów, aktualnie zero znajomych. Jestem wycofana, małomówna.
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
#rower
Zmiana kierownicy, zmiana opon.
Idź do sklepu rowerowego czy tam Decathlon i przejedź się sprzętem do robienia dystansów. Zrozumiesz z czego to wynika :) bo to nie jest tak, że tylko kondycja ma znaczenie i taki rowerzysta też nie zrobi SETKI na Karliku
Ale najbardziej moim zdaniem ma znaczenie teren w jakim jedziesz. 50km po płaskim to żadne wyzwanie, tyle samo w górach to już potężna wyjebka. Dalej to rower, opony, kondycja.
https://www.strava.com/activities/7699157526
https://www.strava.com/activities/7647977887
https://www.strava.com/activities/7520679822
Z mojej perspektywy najważniejsze jest: jeść co 45min coś malego typu 2 banany i pić co chwilę, zanim poczuję pragnienie (pomaga w tym bukłak na plecach).
W poprzednim życiu potrafiłem się zebrać w 10 minut I przjechać 80km. Teraz od 6 lat nawet łącznie 100km chyba nie zrobiłem i nie zrobię.
Jedyna rada to taka ze trenuj małe odicnki co 2 dni po 20km, tak na luzie aż w końcu zaczniesz robić trasy 60+ bez problemu.
Mam jakiegoś romera za 1k. Czy to kwestia chinowego siodełka czy co?
Najważniejsze jednak w moim przypadku było to, że nie jechałem sam. Jadąc sam nie potrafię się pilnować i jechać rozsądnie bez wstawiania sobie w dupę. Może tu masz problem bo 70km w 4h wliczając w to
@heez: poczekaj na najdłuższy dzień roku i jeździj z przerwami. W 16 h spokojnie się wyrobisz. Ułóż też trasę bez większych przeszkód: podjazdów, piachów, jazdy po chodniku, w gęstej zabudowie miejskiej (skrzyżowania co 100 m). Wyszukaj dobre trasy w okolicy na traseo.pl albo Stravie.
Inny trik to ułożyć trasę zgodnie z prognozą wiatru by ten był Twoim sprzymierzeńcem. Tak walnąłem moją ostatnią