Wpis z mikrobloga

Jeszcze ich brakowało do kompletu. Wisła Płock też stała się zagrożona spadkiem, więc też zwolniła trenera. Na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

1. Marek Papszun - Raków Częstochowa - 18.04.2016 - 2584 dni - 133 mecze (243) - 252 punkty (455) - 1,89 (1,87)x
2. Janusz Niedźwiedź - Widzew Łódź - 18.06.2021 - 697 dni - 32 mecze (66) - 41 punktów (103) - 1,28 (1,56)x
3. Dawid Szulczek - Warta Poznań - 08.11.2021 - 554 dni - 52 mecze - 75 punktów - 1,44
4. Jacek Zieliński - Cracovia - 10.11.2021 - 552 dni - 52 mecze (135) - 71 punktów (191) - 1,37 (1,41)y
5. Jens Gustafsson - Pogoń Szczecin - 22.05.2022 - 359 dni - 32 mecze - 57 punktów - 1,78
6. Kosta Runjaić - Legia Warszawa - 23.05.2022 - 358 dni - 32 mecze - 63 punkty - 1,97
7. John van den Brom - Lech Poznań - 19.06.2022 - 331 dni - 32 mecze - 55 punktów - 1,72
8. Grzegorz Mokry - Miedź Legnica - 17.10.2022 - 211 dni - 20 meczów - 16 punktów - 0,80
9. Aleksandar Vuković - Piast Gliwice - 27.10.2022 - 201 dni - 18 meczów - 37 punktów - 2,06
10. Kamil Kuzera - Korona Kielce - 29.10.2022 - 199 dni - 17 meczów (22) - 25 punktów (38) - 1,47 (1,73)y
11. Waldemar Fornalik - Zagłębie Lubin - 29.11.2022 - 168 dni - 15 meczów - 24 punkty - 1,60
12. Jan Urban - Górnik Zabrze - 18.03.2023 - 59 dni - 7 meczów (41) - 16 punktów (63) - 2,29 (1,54)y
13. Kamil Kiereś - Stal Mielec - 21.03.2023 - 56 dni - 7 meczów - 10 punktów - 1,43
13. David Badia - Lechia Gdańsk - 21.03.2023 - 56 dni - 7 meczów - 2 punkty - 0,29
15. Adrian Siemieniec - Jagiellonia Białystok - 04.04.2023 - 42 dni - 6 meczów - 10 punktów - 1,67
16. Constantin Galca - Radomiak Radom - 16.04.2023 - 30 dni - 4 mecze - 7 punktów - 1,75
17. Jacek Magiera - Śląsk Wrocław - 21.04.2023 - 25 dni - 4 mecze (36) - 4 punkty (43) - 1,00 (1,19)y
18. Marek Saganowski - Wisła Płock - 16.05.2023

x - trenerzy Papszun i Niedźwiedź pracowali w swoich klubach także w I lidze (Papszun nawet w II). Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
y - trenerzy Zieliński, Kuzera, Urban i Magiera pracowali w swoich klubach więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Ostrzegałem już od kilku tygodni, że Pavol Stano znajduje się na krawędzi. Przewijał się on właściwie od marca, kiedy ruszyła lawina zmian. Nie nastąpiłoby to teraz, to pewnie za dwa tygodnie. Łącznie pracował w Wiśle 435 dni w 42 meczach ligowych i zdobył 52 punkty. Poprzedni sezon skończył na szóstym miejscu (przejmował na siódmym), zostawia zespół na 15. z dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową. W Pucharze Polski odpadł z Legią w 1/16 finału.

Chyba poczuli się zbyt pewnie w Wiśle albo nie docenili dołu tabeli, że jeszcze będzie punktował. Ze 2-3 punkty więcej i prawdopodobnie Stano dotrwałby do końca sezonu. Ewentualnie ocena zależała tylko od ostatniego meczu ze Śląskiem. W każdym razie nie jest to nic innego jak paniczny ruch, mający uratować Ekstraklasę. Po zakończeniu sezonu pewnie nikogo zmiana by nie zdziwiła, choć nawet to, że dzieje się to tuż przed końcem, nie jest nowością w historii ligi.

Moim zdaniem to podobny przypadek co ostatnio w Radomiaku. Mieli sobie w zeszłym roku Macieja Bartoszka, który zajmował z nimi bezpieczne miejsce w środku tabeli, co i tak było ponad stan. W połowie rundy zwolnili go, aby zrobić krok do przodu z trenerem Stano. Na kilka miesięcy wystarczyło, ale w tym roku kalendarzowym jest już zjazd. Bartoszek jest w tym układzie porządnym Mirkiem, który robi co do niego należy, a nawet więcej, ale różowa woli jednak chada (analogia jeszcze bardziej prawdziwa w Radomiaku, gdzie w rolę chada wcielił się Mariusz Lewandowski). Na początku z chadem jest fajnie, ale na dłuższą metę ujawnia się jego prawdziwa natura. Wtedy też powinna przyjść refleksja, że Mirek od samego początku nie zasługiwał na kopa w tyłek, ale jest już za późno. Tak naprawdę było to jasne od samego początku, ale klapki na oczach zrobiły swoje.

Oceniając całą kadencję Stano, nie sposób nie docenić kilku miesięcy dobrych wyników, popartych też efektowną grą. Problem jest taki, że konieczne jest u nas tworzenie sensacji, brakuje nam gwiazd i mocnych klubów, w efekcie potem mamy takie wymysły jak "Ronaldo spod Siedlec" czy "mistrz sierpnia". To akurat pewnie raczej Wiśle nie zaszkodziło, ale sprzedaż najlepszych zawodników i niezastąpienie ich nikim już tak. Wciąż nie powinno to powodować aż takiej degrengolady, ale tu wracam do wątku, że prawdopodobnie poczuli się zbyt bezpiecznie i sądzili, że już nic im nie grozi.

Oprócz tego, jak wygląda ostatnio Wisła pod wodzą Stano, trzeba dodać transfery ze Słowacji. Kapuadi jako tako się bronił przez pewien czas, ale i on zaliczył zjazd wraz z całą drużyną. Muszę też ze wstydem przyznać, że nie wiem, który to jest Sulek, Kvocera, Gono czy Hasek. Nie potrafię ich odróżnić i nie jestem nawet pewien, czy to nie ta sama osoba. Kadra Wisły jest pełna martwych dusz i niby na papierze jest szeroka, ale ciężko powiedzieć, co ci wszyscy ludzie tam właściwie robią. Jest tam też problem z bramkarzami, którzy zawalili sporo goli, było w tle odejście trenera bramkarzy Macieja Sikorskiego. Nie znam szczegółów, ale efekty boiskowe nie wyglądały dobrze.

Wisła Płock nie słynie z wybitnej cierpliwości do trenerów, ale Stano i tak długo tam wytrwał. Nie tylko na tle historii klubu, ale i pozostałych drużyn ligowych, bo Stano zajmował 5. miejsce w zestawieniu! W top 5 jest już teraz Jens Gustafsson, który nawet nie przepracował całego sezonu. Średnia dni to już w ogóle dramat. Spadła z 384 do 360, czyli wynosi już mniej niż rok. Z poprzedniego sezonu Ekstraklasy w tych samych miejscach zostali tylko Papszun, Szulczek i Zieliński. Urban i Magiera też, ale zdążyli odejść i wrócić.

Zwolnienie na dwie kolejki przed końcem sezonu nie jest aż tak do końca nowe i nietypowe. Wprawdzie rok temu Mariusz Lewandowski przyszedł na cztery mecze przed końcem, ale na przykład Peter Hyballa w Wiśle Kraków został zwolniony przed ostatnią kolejką ligową. Nenad Bjelica w 2018 roku został zwolniony z Lecha dwa mecze przed końcem. To wprawdzie były inne sytuacje, gdzie i tak trzeba było już tylko dograć sezon, bo praktycznie o nic już te kluby nie walczyły (w teorii jeszcze tak), ale miały miejsce w podobnym czasie. Była zmiana w 2016 roku, kiedy Jurij Szatałow (ponad 1000 dni pracy, wtedy to było coś) odszedł z Górnika Łęczna na trzy kolejki przed końcem i jeden dzień przed 35. kolejką. Skończyło się wtedy utrzymaniem różnicą jednego punktu. Tylko że wtedy była to jego decyzja, a nie zwolnienie ze strony klubu.

Wreszcie można zastosować tabelę z 90minut.pl. W niej Wisła jest w środku tabeli. Bliżej dołu niż góry, ale wciąż lepiej niż zespoły, które w tabeli obecnego sezonu są nad nią. Niestety wyniki z zeszłej wiosny obecnie się nie liczą, a dobrze w ogóle, że liczą się jeszcze te z lipca i sierpnia. W praktyce Wisła wciąż ma wszystko w swoich rękach, aby zostać w Ekstraklasie, tyle że ostatnio wygląda tragicznie. Użyto tej samej karty co u konkurentów, ale to nie oznacza, że to zadziała, bo ktoś musi spaść. Ktokolwiek by to nie był z dwójki Wisła - Śląsk, byłby to spadek, na który pracowano od dłuższego czasu, nie tylko tej wiosny.

#trenerzywekstraklasie #ekstraklasa #pilkanozna
Kimbaloula - Jeszcze ich brakowało do kompletu. Wisła Płock też stała się zagrożona s...

źródło: Stano_Wisła_P

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@Kimbaloula mały komentarz co do następcy. Jak dla mnie to jest już #!$%@?ństwo ze strony Saganowskiego. Tydzień temu robił dobie fotkę z nowym kontraktem na 2-3 lata w Siedlcach, dziś jest w Płocku. Ja rozumiem awans sportowy, ale trochę to jednak bez sensu, jak dla mnie to dużo więcej by zyskał dalej budując drużynę w niższej lidze niż robić za ratownika w Płocku, gdzie i tak będzie podobno inny trener od nowego
  • Odpowiedz
  • 0
@miki4ever: Saganowski tylko na dwa mecze? I kontrakt do 2024? To niezłe jaja wtedy, już lepiej chyba wtedy nie zmieniać lub dać kogokolwiek dostępnego i poczekać na Majewskiego, bo rozumiem, że o niego chodzi.
  • Odpowiedz
@Kimbaloula sorry, jak to pisałem to jeszcze bazowałem na innych informacjach. To jestem w jeszcze większym szoku, ze Wisła go podpisała na tak długo, skoro Majewski miał być już podobno pewniakiem na kolejny sezon. Ciekawe jak to się rozwinie.
  • Odpowiedz
@Kimbaloula: @miki4ever

"Były reprezentant Polski złożył podpis pod umową obowiązującą do końca rozgrywek 2023/24 z opcją przedłużenia o rok.

Jest to o tyle zaskakujące, że na początku maja Saganowski przedłużył swój kontrakt z Pogoni Siedlce. "
  • Odpowiedz