Wpis z mikrobloga

@kryptowalutowywariat: Kiedyś był taki live, zaprosił kilkoro ludzi do mieszkania, lała się wóda, łysy się już nie kontrolował. Powiem tylko tyle, że szkoda mi trochę Sreile, traktował ją wtedy gorzej niż te psy...
Live, to live, z filmu można wykasować niewygodne treści.
Żeby wyrobić sobie zdanie o tym patusie, trzeba było zobaczyć kilka transmisji na żywo.
@mexicofan: to było wtedy jak wybuchła afera "samobójstwa streyle" kilka dni po, #!$%@? prezes raczył się winem, w knajpie był tez jakiś polak , a prezes najpierw częstował go nalewką, a potem wpisywał to do rachunku. co chwila wołał streyle by ta nalewała mu procenty, puszki tez mu się nie chciało otworzyć i jej kazał.