Wpis z mikrobloga

@parapseudopsychopatolog: No niby tak, ale ta ziemia którą sprzedają jako "podłoże do wysiewu" wysycha na nasłonecznionym miejscu bardzo szybko. Musiałbym zraszać kilka razy dziennie.
Przykrywać to jakąś pleksą coby wilgoć nie odparowywała?
Zdarza się, pewnie za dużo torfu w niej jest albo jakiegoś włókna czy czego tam dodają. Jak nie masz własnego kompostownika to warto poszukać czasem jakiejś takiej ziemi w workach z "januszowych" lokalnych firm. Zaskakująco dobre się czasem trafiają wynalazki. Nie wiem jak teraz ale Ogroplantu kiedyś używałem i się sprawdzała.