Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mireczki, Mirabelki kto u Was w #zwiazki najczęściej sprząta albo najwięcej myśli, żeby coś tam posprzątać? I jaki macie podział obowiązków? ja mieszkam z partnerem już z rok, to ja wprowadziłam się do niego, i odkąd tu mieszkam to zawsze ja inicjuję sprzątanie albo w ogóle sprzątam, bo partnerowi nie przeszkadza ten syf. Podział obowiązków wygląda na ten czas tak, że on robi pranie raz, dwa razy w tygodniu i wynosi śmieci też tyle, ja myślę o wszystkim innym, czyli naczynia do zmywarki, wypakowanie jej, sprzątanie kuchni (a przecież to jest kurna nieustanne sprzątanie, codziennie, jak to z kuchnią), zamiatanie, mopowanie, łazienka (sorki, raz czy dwa zmył wannę). Czuję się jak sprzątaczka, przed chwilą o tym rozmawialiśmy i partner stwierdził, że skoro mi to przeszkadza to mój problem, on może coś więcej posprzątać, ale kosztem czasu tulenia (tu jebłam trochę, ale argumentuje to tym, że nie będzie swojego innego czasu przeznaczał na sprzątanie). Ja ostatnio mam myśli, że lepiej się czułam jak byłam sama i niezależna i mieszkałam sama, przynajmniej sprzątałam tylko to co ja nasyfiłam i byłam za to odpowiedzialna.
Żeby ktoś w tym momencie nie pomyślał, że jestem pedantem i sprzątam wszystko codziennie, to nie, sprzątam co sobotę, czasem mi się nie chce, to co dwie (nie licząc kuchni, ogólnie coś tam co dwa dni porobię, np. naczynia do zmywarki, albo blat zetrzeć). Mój partner zanim się wprowadziłam sprzątał może raz na 3-4 miesiące, szczerze gdybym wcześniej wiedziała, że tak będzie to bym się chyba nie wprowadziła.
Jak u Was to wygląda, bo może to jednak normalny stan rzeczy i to ja jestem #!$%@??
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #mirabelkopomusz #sprzatanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Kto u Was najczęściej sprząta / inicjuje sprzątanie w związku?

  • Niebieskiepaski 18.8% (15)
  • Różowepaski 81.3% (65)

Oddanych głosów: 80

  • 22
ja mieszkam z partnerem już z rok, to ja wprowadziłam się do niego, i odkąd tu mieszkam to zawsze ja inicjuję sprzątanie albo w ogóle sprzątam


@mirko_anonim: no i w czym problem? prawidłowo zachowana równowaga w związku dwóch osób płci przeciwnej. Może ma ci jeszcze gotować albo prać?
✨️ Autor wpisu (OP): @RAMBOnaBOSO akurat wyrzucam ale z kawiarki, ale to dlatego, że tylko ja piję kawę XD mam wrażenie, że sobie śmieszkujecie pod tym wpisem, także @klepie-biede
niby jak mam jak pączek w maśle, że prócz pracy zawodowej mam 2 etat jako sprzątaczka u partnera? xD czy wy jesteście dorośli? bo mi się wydaje, że wciąż u mamusi i to ona wam sprząta ( ͡° ͜ʖ ͡
@mirko_anonim: u mnie podział taki:
róż: prasowanie, mycie podłóg, gotowanie obiadów
ja: wrzucanie do prania, zmywanie, ścieranie kurzów(na widoku) i łazienka
tylko ja to robię byle jak a partnerka porządnie XDD więc czasami
raczej zajmuje nam to tyle samo, i czasami się z czymś zamieniamy
@mirko_anonim czesciej ja myśle o tym co trzeba zrobić w domu, ale wykonujemy już te obowiązki razem. Zawsze w tym samym czasie sprzątamy mieszkanie, a ze mam manie czystej podłogi to bym nie odkurzają za często to kupiliśmy automatyczny odkurzacz. My idziemy na spacer a robot odkurzajacy jeździ, choć raz w tygodniu i tak odkurzam tam gdzie robot nie sięgnął albo kanapę, łóżko. Jak mamy jakiś obowiązek domowy który obojgu nam nie
@mirko_anonim: Większość facetów zwyczajnie tego nie widzi co ty, że jest jakiś mega brudno. Dopóki nie biegają robale po domu, a robot sprząta na bieżąco podłogę i mopuje sam to jest git.
Facet nie przejmuje się kurzem na półkach czy śladami mydła na umywalce. Dwa okruchy w kuchni też nie są tragedią. Choć u nas akurat ten problem odpada, bo jemy w pracy i na mieście, więc kuchnia i naczynia są
✨️ Autor wpisu (OP): @Tytanowy_Lucjan aż takiego #!$%@? nie mam, żeby ściągaczką ściągać wodę ale na przykład odnośnie zmywarki, to jest tak, że jak ja wyjeżdzam (czasem do rodziny jeżdzę na powiedzmy 5 dni, bo praca zdalna) to zmywarka nie jest tykana (twierdzi, że nie umie jej obsługiwać), i pelno talerzy, patelni, garnów już pozasychanych, nawet nie w zlewie, tylko wszędzie - na kuchence, blacie, w pokojach, na stole (jak je,
@Tytanowy_Lucjan akurat ściągaczka wody po prysznicu (jak dwie osoby zaraz po sobie się myją to ostatnia zbiera wodę) to super sprawa bo szybę w kabinie prysznicowej można rzadziej myć a dalej wyglada spoko. Tez się taka łatwiej i szybciej myje bo raz na 2 miesiące i trwa to maks 10-15 minut a nie raz na 2-3 tygodnie bo się szyby siwe robią i się je myje z tego kamienia po kilka razy
@mirko_anonim: ja mam odkurzanie, mycie podłóg, czasem kurze i zlew w kuchni, różowa wc, zlew, prysznic, kuchenka. Blat w kuchni na bieżąco ścieramy. Oboje nie lubimy syfu więc co tydzień jest sprzątane. Naczynia do i ze zmywartki na bieżąco.
Swoją drogą, zanim się do niego wprowadziłaś to pewnie dobrych kilka razy byłaś u niego w mieszkaniu. Nie zauważyłaś żadnych red flagów ze sprzątaniem? ;p
✨️ Autor wpisu (OP): @oryginalny_kryptonim spoko podział u Was. były red flagi zanim się wprowadziłam, ale oczywiście człowiek patrzy przez różowe okulary. przecież jeszcze pół roku temu mi to aż tak nie przeszkadzało mimo że już tu mieszkałam. Dopiero ta frustracja narasta z czasem :(


· Akcje: Odpowiedz anonimowo ·