Aktywne Wpisy
plusbear +153
Korsir +30
Rozwaliłem sobie rękę i mam trochę więcej czasu na YouTuba.
Tak sobie włączyłem najnowszy odcinek #yanek i pewna rzecz wpadła mi w oczy.
Janek wiele razy zarzekał się, że na kanale nie ma spadku wyświetleń i film na mnie nie jest stworzony w celu ich podbicia.
Tak się składa, że dzisiaj pokazał wykres i jakoś dziwnym trafem wyświetlenia spadały jak równia pochyła. Do czasu pewnego filmu, po którym wybiły pionowo w górę.
Tak sobie włączyłem najnowszy odcinek #yanek i pewna rzecz wpadła mi w oczy.
Janek wiele razy zarzekał się, że na kanale nie ma spadku wyświetleń i film na mnie nie jest stworzony w celu ich podbicia.
Tak się składa, że dzisiaj pokazał wykres i jakoś dziwnym trafem wyświetlenia spadały jak równia pochyła. Do czasu pewnego filmu, po którym wybiły pionowo w górę.
Miałem zapalenie miazgi w dwóch różnych zębach w odstępie dwóch tygodni. Mój stan uzębienia był fatalny, w końcu się tym zająłem. Za pierwszym razem moja stomatolog miała problem, żeby znieczulić mi zęba tak, żeby nie bolał - tłumaczyła to, że jest "przekrwienie" czy coś takiego i znieczulenie nie będzie w pełni działać. Za drugim zębem, przez półtorej godziny wbijała mi igłę i też mówiła, że jest "przekrwienie" - nie byłem w stanie nawet ust przepłukać, bo jak woda stykała się z zepsutym zębem (połowy zęba nie było) to mnie #!$%@?. Nie była w stanie wiercić mi tego zęba, bo dosłownie sekunda wiercenia powodowała makabryczny ból. W końcu po godzinie użyła jakiejś igły, pogrzebała w zębie, zabolało jak sam #!$%@? i założyła trutkę. Przez tą godzine - póltorej sprawdzała czy znieczulenie działa (jakąś taką igłą kuła mi wargę i język, cały czas czułem kłucie)
Czy ta stomatolog jest niepoważna czy to w miarę normalna sytuacja?
#stomatologia #medycyna #dentysta
Jednakże można z tym zawalczyć znieczulając większa dawką, są też alternatywne metody jak znieczulenie śródkostne. Najczęściej dobrze zrobione przewodowe rozwiązuje sprawę. Ja na żywca bym nic nie jechał, dewitalizacja (trutka) to dzisiaj prawie błąd w sztuce. Zmień lekarza
@miazdzacyorangutan: jesteś leczony w technologii lat '80. jeszcze do kompletu niech Ci zrobi kanałowe bez mikroskopu, oczywiście przy tym zero RTG (po co się naświetlać) i za 2 lata ząb do wywalenia
a zęby czemu zapuściłeś? przecież to nie o kasę się rozchodzi tylko o jakiekolwiek własne chęci i zainteresowanie się własnym zdrowiem
kobieta zrobiła mi cala tomografie zębów (chyba tak to sie nazywa), potem rtg tego zeba i sama nie chciała zakładać trutki tylko po 2h sie poddała bo miala innych pacjentów i sama namawiala mnie do leczenia
@affairz: Powiedz to moim szóstkom gdzie najstarsza po takim leczeniu w technologii lat 80 ma już 10 lat a pozostałe różnie ale wszystkie więcej niż dwa lata. xD
Zawsze może leczyć w klinice w koferdamie i mikroskopie i robić regularne przeglądy tylko na to w parę lat pójdzie więcej niż wyrwać zęba i jebnąć sobie implant a i tak w końcu usłyszy: przykro nam
Co do znieczuleń - niepotrzebna jest nawet przewodówka. Znieczulenie nasiękowe i śródwięzadłowe w większości przypadków działa.
@SkrytyZolw: Nigdzie się z tego nie cieszyłem. xD Za to cieszę się że nie marnuję kasy na nowoczesne leczenie i ciągłe przeglądy + wymienianie wypełnień co kilka lat. Po prostu to co dla Ciebie jest dobre bo zarabiasz na naiwniakach którym bez końca leczysz zęby w klinice a po latach jeszcze zarobicie w klinice na implancie jak już kolejny
@Pieniek1991: to akurat świadczy nie źle o lekarzu, tylko raczej o tym, że społeczeństwo biedne i/lub
U mnie zauważyłem czasem ropę jakby z nosa albo z migdałów. Zastanawiam się czy jakiegoś przewlekłego zapalenia zatok szczękowych, przynosowych albo migdałów nie mam, może polipy. Może i to wpływa na znieczulenie.