Wpis z mikrobloga

Ostatnio udało się zejść poniżej 60s, dzisiaj udało mi się śmignąć jedno kółko w Bydgoszczy poniżej 58s (òóˇ) Zawsze jak wracam z toru myślę czy jest sens w rozważać większą pojemność skoro większość zabawy mam na torach kartingowych gdzie 300cc jest mega zwinne, bo lekkie. Kusi mnie zmiana, ale bawi też rozjeżdżanie początkujących na litrach ;)

#motocykle
  • 6
  • Odpowiedz
@prostynick: Jesli na prostych nie rozwijasz v-max to bierz coś lekkiego z dupnym przyspieszeniem i żeby się jeszcze dobrze kleiło asfaltu na zakrętach, to poprawisz sobie czas. A tak to zazdro, mialem robić kat. A w tym roku i nie pyklo ( ͡° ʖ̯ ͡°) a 1000RR czeka
  • Odpowiedz
  • 0
@Megawonsz_dziewienc: jeżdżę na Bydgoszczy i Starym Kisielinie. Na tych prostych to mogę max 105km/h zrobić. Mocniejsze maszyny lecą 130+ ten mały moment. V-max to mogę zrobić na prostej w Poznaniu, ale tam bywam i zamierzam być rzadko, bo raz, że drożej, dwa że zawsze w środku tygodnia, a ja urlopów nie mam. Przytuliłbym mimo to coś mocniejszego, bo nie tylko po torze jeżdżę, a te 9k RPM non stop za miastem
  • Odpowiedz
ale bawi też rozjeżdżanie początkujących na litrach ;)


@prostynick: zaawansowanych też powinieneś rozjeżdżać. Nie ma czym się podniecać tak na prawdę.

Bydgoszcz to tor dla maksymalnej 300.
Na większych pojemnościach można tam ewentualnie ćwiczyć technikę.
  • Odpowiedz
  • 0
@Ulfric_Stormcloak: bardziej chodzi o standardowe myślenie, że każdy, który przyjeżdża jako początkujący myśli, że duża pojemność musi być szybsza. Potem dowiaduje się, że niekoniecznie, ale trudno mu w to uwierzyć. Cieszy mnie, że w końcu się wyrobiłem na tyle, że sam to widzę. A zdarzają się też mega szybkie wariaty na R6.
  • Odpowiedz