@Mega_Smieszek: mnie zawsze bawi jak nieogarnięci żyją tu ludzie. Oczekuje natychmiastowej obsługi stomatologicznej, i to takiej za którą nie musi bezpośrednio zapłacić. Może jeszcze bon na zakupy w żabce i wagon czesterfildów w ramach usługi. Gdzie ci ludzie żyją mentalnie?
@Mega_Smieszek: Co w tym śmiesznego? Połowa ludzi nie wie co robić w takim wypadku, przykład zresztą poniżej.
Oczekuje natychmiastowej obsługi stomatologicznej, i to takiej za którą nie musi bezpośrednio zapłacić.
@Panas: Może nie pół ale z 1/4 dwójki naprawili mi na NFZ po 4h i to tylko dla tego że za priorytet uznali komplet prześwietleń głowy i torsu, wyciągniecie brakującego kawałka zęba z przegryzionej na wylot wargi a potem załatanie
@dran2: no ale to dwa różne scenariusze. Jak masz wypadek i trafiasz na izbę przyjęć to się wokół ciebie w miarę sprawnie zakręcą.
Babka z grupy dostała piłką i ukruszył się się ząbek. Błacha sprawa którą można się zająć na spokojnie za tydzień gdy dostanie się termin prywatnie, ale nie, musi być już teraz natychmiast i za darmo, i to w naszych warunkach działania stomatologii gdzie lekarz ma narzucone ograniczenia że
@dran2: upadek z roweru nie jest głupim wypadkiem, warto było posprawdzać. Uderzenie piłką jest pierdołą, zwłaszcza że w pytaniu nie pisała o pilne RTG kręgosłupa szyjnego czy termin do neurologa, a o ząbek.
Ale fakt zbyt subiektywnie podszedłem do tematu, gdy ja ułamałem pół zęba to nic nie bolało i na luzie poszedłem po 5 dniach prywatnie, może tu kobieta ma inaczej.
zwłaszcza że w pytaniu nie pisała o pilne RTG kręgosłupa szyjnego czy termin do neurologa,
@Panas: Dokładne tak jak ja, poszedłem na SOR żeby mi naprawili zęba. Ludzie nie myślą racjonalnie po wyrwaniu gonga na łeb a i bez tego często nie wiedzą co jest ważniejsze.
gdy ja ułamałem pół zęba to nic nie bolało i na luzie poszedłem po 5 dniach prywatnie
@dran2: "Poważnie jakiś dentysta powiedział ci żebyś przyszedł na spokojnie za 5 dni?" No tak, nie wiem co w tym dziwnego. Jakby bolało czy cokolwiek się z tym działo robiłbym wcześniej. Zebrał wywiad telefonicznie, umówiłem się w terminie niekolidującym z pracą, uprzedził że gdyby jednak coś to zaglądać wcześniej. Dobrze że dbasz o siebie i sobie radzisz, dobrze że dbam o siebie i sobie radzę, gratuluję nam obu. Ale dalej śmieszy
Ale dalej śmieszy mnie roszczeniowa kobieta "już za darmo gdzie?"
@Panas: no tylko że tak de facto to NFZ nie jest za darmo, płaci za to w podatkach. To nie jest w porządku, że trzeba czekać miesiącami i nie rozumiem, czemu ludzie to racjonalizują
Błacha sprawa którą można się zająć na spokojnie za tydzień gdy dostanie się termin prywatnie, ale nie, musi być już teraz natychmiast i za darmo,
@Panas: Ja odbiegnę od tematu darmowości, ale "natychmiast" w przypadku złamania zęba może skutkować jego uratowaniem. Szczególnie jeśli nie została naruszona miazga (ale z tego co kojarzę nawet w tym przypadku można działać).
@Panas: Właściwie nic, nie odesłał płacącego klienta gdzie indziej, dał sobie szansę na to że klient będzie płacił dużo więcej jak się wda zakażenie, racjonalne zachowanie z jego strony. A jak zauważyliśmy ludzie po dostaniu gonga na łeb nie myślą racjonalnie więc nawet przeszło i klient się jeszcze cieszy ¯\(ツ)/¯
Ale dalej śmieszy mnie roszczeniowa kobieta "już za darmo gdzie?"
@Mega_Smieszek: czemu większość postów na tych grupach wygląda jak pisane przez ludzi z upośledzeniem? Nie potrafią przekazać prostej informacji w sposób zrozumiały, jak oni się odnajdują w życiu codziennym? xD
źródło: temp_file.png4388004510140155427
Pobierz(✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
@Panas: Może nie pół ale z 1/4 dwójki naprawili mi na NFZ po 4h i to tylko dla tego że za priorytet uznali komplet prześwietleń głowy i torsu, wyciągniecie brakującego kawałka zęba z przegryzionej na wylot wargi a potem załatanie
Babka z grupy dostała piłką i ukruszył się się ząbek. Błacha sprawa którą można się zająć na spokojnie za tydzień gdy dostanie się termin prywatnie, ale nie, musi być już teraz natychmiast i za darmo, i to w naszych warunkach działania stomatologii gdzie lekarz ma narzucone ograniczenia że
@Panas: To wypadek prawie tak głupi jak mój, przewróciłem się na rowerze na prostej. To są właśnie wypadki, nie trzeba od razu wpadać pod samochód.
@Panas: Tydzień z ukruszonym sporym kawałkiem zęba? NFZ musi uwielbiać takich jak ty, tydzień cierpienia aby i tak zrobić prywatnie.
Uderzenie piłką jest pierdołą, zwłaszcza że w pytaniu nie pisała o pilne RTG kręgosłupa szyjnego czy termin do neurologa, a o ząbek.
Ale fakt zbyt subiektywnie podszedłem do tematu, gdy ja ułamałem pół zęba to nic nie bolało i na luzie poszedłem po 5 dniach prywatnie, może tu kobieta ma inaczej.
@Panas: Dokładne tak jak ja, poszedłem na SOR żeby mi naprawili zęba. Ludzie nie myślą racjonalnie po wyrwaniu gonga na łeb a i bez tego często nie wiedzą co jest ważniejsze.
@Panas: Nawet jak nie bolało, nie przeszkadzało
No tak, nie wiem co w tym dziwnego. Jakby bolało czy cokolwiek się z tym działo robiłbym wcześniej. Zebrał wywiad telefonicznie, umówiłem się w terminie niekolidującym z pracą, uprzedził że gdyby jednak coś to zaglądać wcześniej. Dobrze że dbasz o siebie i sobie radzisz, dobrze że dbam o siebie i sobie radzę, gratuluję nam obu. Ale dalej śmieszy
@Panas: no tylko że tak de facto to NFZ nie jest za darmo, płaci za to w podatkach. To nie jest w porządku, że trzeba czekać miesiącami i nie rozumiem, czemu ludzie to racjonalizują
@Panas: Ja odbiegnę od tematu darmowości, ale "natychmiast" w przypadku złamania zęba może skutkować jego uratowaniem. Szczególnie jeśli nie została naruszona miazga (ale z tego co kojarzę nawet w tym przypadku można działać).
@Panas: Właściwie nic, nie odesłał płacącego klienta gdzie indziej, dał sobie szansę na to że klient będzie płacił dużo więcej jak się wda zakażenie, racjonalne zachowanie z jego strony. A jak zauważyliśmy ludzie po dostaniu gonga na łeb nie myślą racjonalnie więc nawet przeszło i klient się jeszcze cieszy ¯\(ツ)/¯
@Panas: Nie
Ja myślałem, że 2 miliony złoty jej z dupy poleciało.