Dziś na siłce giga oski mnie zmoggował brutalnie. Ja za to chociaż go zmoggowałem siłowo. Co prawda to na niego kobiety patrzyły jak dzielnie dźwigał 50kg w martwy a nie na moje 120kg w siadzie, ale można powiedzieć, że odniosłem moralne zwycięstwo. Tak sobie przynajmniej mówię. Może to fajnie budzić czyjeś pożądanie i móc mieć kogoś kto będzie wsparciem emocjonalnym itd., ale jak pożądnie spompuję nogi to też całkiem dobrze się czuję. Może ból fizyczny odwraca uwagę od tego emocjonalnego? To by miało sens bo ja lubiłem kiedyś walczyć i trochę mi tego brakuje. #przegryw #copepill #ehhpill
Dziewczyna mówi mi, że jestem jebnięty bo se oglądam randomowo skoki Małysza w Willingen, Trondheim, 5 bram Lewego w 9 minut czy rekord Stocha w Sapporo lub na Planicy. Przecież wszyscy to regularnie oglądają. Nie wiem o co jej chodzi.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link