Wpis z mikrobloga

Jadę dziś pociągiem. Wagon z przedziałami. Miasto powiatowe, zabita dechami dziura, sceneria jak z horroru. Siedzę sam w przedziale. Nagle wbijają do mnie 3 julki. Mówią cześć chyba do mnie ja udaję że nie słyszę i olewam to. Jedna julka wbija z walizką i zaczyna ględzic "trzeba tą walizkę wnieść, ja nie dam rady, kto mi wniesie walizkę" i wzrok oczywiscie na mnie. Olewam to. Jeszcze chwilę tak ględzi i nagle wprost już się mnie pyta czy wniosę tą walizkę a ja spokojnie nawet nie patrząc na nią odpowiadam że nie. Ta chyba myśli że żartowałem i do mnie "no dawaj raz raz" i kładzie mi rękę na ramieniu. Wtedy pękłem i odpowiedziałem "to nie moja walizka i jak coś się stłucze czy zepsuje to nie mam zamiaru płacić i nie dotykaj mnie". I siedziała cała drogę z walizką w nogach.
#przegryw

Dobrze zrobiłem?

  • Bardzo ładnie zrobiłeś 62.5% (30)
  • Tak 20.8% (10)
  • Nie 16.7% (8)

Oddanych głosów: 48

  • 7
  • Odpowiedz
@lucian145: jeżeli jesteś chuderlak co serio mógłby nie dać rady, to dobrze zrobiłeś.
Ale jeżeli nie o to chodzi, to zapytałbym tylko "gdzie poproszę" i jeżeli bym je usłyszał, to bym pomógł.
Wiadomo sigma chłód i te sprawy ale bez przesady.
  • Odpowiedz