Wpis z mikrobloga

Oguem przeprowadziłem całonocną rozmowe z GP na temat używania gnojówek, maceratów i wywarów roślinnych do likwidowania szkodników i grzybów i wychodzi na to że kompletnie wszystko, allicyna, kapsaicyna, tymol, nikotyna, tujon, ekstrakt z grapefruita, pokrzywa, neem, cynamon, ogólnie wszystkie "naturalne" metody zwalczania szkodników i grzybów w stężeniu które jest faktycznie skuteczne przeciwko nim jest też przy okazji szkodliwe dla roślin. Przy czym szkodliwość neem i w mniejszym stopniu nikotyny widać od razu bo przy zbyt wysokim stężeniu po prostu pali liście to w przypadku reszty chodzi o zaburzenia fotosyntezy, zaburzenia procesów fizjologicznych, stres oksydacyjny, ograniczenie możliwości oddychania, przesyłania składników i wody i zaburzeń hormonalnych czy transpiracji czego już tak łatwo z opryskiem skojarzyć sie nie da. Czyli ogólnie można sie w taki sposób pozbyć szkodników i grzybów ale niestety tym samym zaszkodzić pewnie w jeszcze większym stopniu roślinom i później zastanawiać sie co z nimi jest nie tak i dlaczego padają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Starałem sie bardzo żeby dał mi jakiś naturalny sposób na szkodniki nie szkodzący przy okazji roślinom ale niestety clue jest takie jak poniżej. Najlepiej w stosunku działanie-szkodliwość wychodzi zwykłe mydło potasowe którego cały czas w sumie używam i jest skuteczne ale ostatnio mam atak mszyc taki że mydło sobie nie radzi dlatego zacząłem drążyć temat.

Jak ktoś będzie ciekawy moge powklejać konkretne screeny z tego co wypisywał i czego sie dowiedziałem.

#ogrodnictwo #rosliny #chilihead #domowasuszarnia
Niewiemja - Oguem przeprowadziłem całonocną rozmowe z GP na temat używania gnojówek, ...

źródło: screenshot-chat.openai.com-2023.06.26-04_44_48

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • 0
@Aurora_zedwora: Pewnie że potrafi i że zmyśla, chociaż z tym zmyślaniem bym nie przesadzał, ma po prostu dość sporo "blokad" i dość łatwo można to zweryfikować kolejnymi pytaniami. GP jest specyficzny i trzeba sie nauczyć z nim rozmawiać i wyciągać informacje, wprost pisząc brać pod #!$%@? żeby zaczął pisać wprost i sensownie ale już na tyle długo sie nim bawie że moge powiedzieć że sie tego w miare nauczyłem ( ͡
  • Odpowiedz
@Niewiemja chat zrobił spore zamieszanie w branży SEO (teksty pisane przez copywriterów), czym się trochę zajmuję. Widziałam i wartościowe i byle jakie teksty.

Sama pisałam kiedyś jakiś tekst prawniczy, chat podawał mi błędnie przepisy - odwoływał się do ustaw, które nie dotyczyły tego, o co pytałam. Dla mnie to ciekawe źródło wiedzy, ale podchodzę z ogromną rezerwą.
  • Odpowiedz
  • 0
@Aurora_zedwora: Tak jak pisze, trzeba sie nauczyć z nim rozmawiać co nie jest wcale takie łatwe i to tego przykład właśnie -

odwoływał się do ustaw, które nie dotyczyły tego, o co pytałam


@Aurora_zedwora: Źle pytałaś ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ktoś z przypadku kto po prostu chce skorzystać z GP do napisania tekstu a już tym bardziej żeby pomógł mu napisać tekst prawniczy niech sie trzyma
  • Odpowiedz
  • 0
@Aurora_zedwora: Widzisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z resztą, zawsze można go w tego typu sprawach jak powyżej w moim poście poprosić o źródła i sprawdzić samemu tylko taki jego plus że nie trzeba przeczesywać tego smietniska jakim stał sie internet, wystarczy umiejętnie zapytać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardzo specyficzna zabawka z bardzo specyficznymi mechanizmami których trzeba sie nauczyć i próbować je obchodzić, na
  • Odpowiedz
  • 0
@lemans24: Zdobywanie wiedzy i porównywanie swoich doświadczeń marnowaniem czasu. Kto go zmarnował więcej, ja przez całą noc czy Ty pisząc ten jeden komentarz, oto jest pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Sama pisałam kiedyś jakiś tekst prawniczy, chat podawał mi błędnie przepisy - odwoływał się do ustaw, które nie dotyczyły tego, o co pytałam. Dla mnie to ciekawe źródło wiedzy, ale podchodzę z ogromną rezerwą.


@Aurora_zedwora: nawet prawnicy gubią się w prawie więc nic dziwnego że AI się jeszcze myli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Niewiemja: cóż... coraz bardziej dojrzewam do ogrodnictwa 'sprawiedliwego'. Coś zjem ja, coś natura. Serio już jak miałbym to wszystko pryskać, podsypywać, bez końca pędzić itd itp, to chyba zbrzydło by mi to dość szybko. Zauważyłem zresztą, że częsci tych warzyw i tak nie jesteśmy w stanie przejść. Rzodkiewka zawsze wybije w nasiona nim zdążę zjeść, podobnie sałata, na cukinie we wrześniu patrzeć nie mogę itd itp.
Trochę jest lipa z owocami
  • Odpowiedz
  • 0
@FLAC: Panie ja biedak jestem, ja marchewki uprawiam a nie giepeczaty kupuje

Pytałem na mirko o coś lepszego ale nikt nie odpisał. Co ma 4 ciekawego czego nie ma w podstawce?
  • Odpowiedz
  • 0
Zauważyłem zresztą, że częsci tych warzyw i tak nie jesteśmy w stanie przejść


@KrolWlosowzNosa: To nie jest ogrodnictwo sprawiedliwe, to jest ogrodnictwo bezsensowne, sam je popełniam bo ciężko jest sie powstrzymać i nie wysiewać więcej niż sie potrzebuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale clue tego wpisu nie jest o tym żeby pryskać albo nie pryskać tylko o tym że opryski uznawane przez większość za "naturalne" szkodzą roślinom
  • Odpowiedz