Wpis z mikrobloga

branie konsoli na raty to mega głupota. Ale czego się spodziewać jak nie ma u nas edukacji finansowej.


@depish: Kolejny który mówi coś o edukacji, a sam jest niedoedukowany. Sprzęt elektroniczny w dużych sieciówkach kupisz w ratach 0%, a często też robią promocje 1 rata gratis. Więc bardziej opłaca się wziąć w ratach niż za gotówkę - hajs masz w kieszeni, a tylko co miesiąc spłacasz po 150zł.
  • Odpowiedz
  • 160
@depish: Nie branie elektroniki na raty 0% to głupota.

Taką konsolę, telewizor, laptopa, ekspres do kawy, itp kupuje sie na lata, nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym za ten sprzęt zapłacić całą sumę dziś, jeżeli mogę rozłożyć ją na 20 rat 0%. W szczególności gdy mamy taka inflację, że ostatnia rata za 20 miesięcy będzie zdecydowanie mniej warta niż jest teraz.
  • Odpowiedz
@damianooo8 to pokaż mi prawdziwe raty 0% w markecie. Brałem nie tak dawno sporo sprzętu do kuchni i pytałem o warunki takiego finansowania. I okazało sie ze oprocentowanie co prawda wynosi 0, ale wszędzie zaszyte były dodatkowe oplaty. W moim przypadku musialbym dopłacić ok 800 zł wiecej przy tych ich magicznych ratach 0%
Więc sorry ale kit wciskasz.
  • Odpowiedz
@pablosz5: owszem, sprzedawca próbuje Ci wcisnąć dodatkowe opłaty - ale wystarczy się na nie nie zgodzić. Dostawałem prawdziwe 0 online i na miejscu w większości elektromarketow.
  • Odpowiedz
@pablosz5: jak widać reklama działa skoro dalej są ludzie którzy powtarzają mit o ratach 0%. Zazwyczaj jest jakiś kruczek, obowiązkowe ubezpieczenie albo jakaś forma kredytu odnawialnego.
  • Odpowiedz
  • 14
@pablosz5: tak tak, jak polazłeś do sklepu stacjonarnie się pytać o raty 0 pracowników którzy sami są niedoinformowani albo zazwyczaj wciskają kity o ubezpieczeniach to się dziwisz że są ukryte opłaty. Raty 0 to się bierze przez internet, brałem masę rzeczy o różnych wartościach na raty i nigdy nie zapłaciłem więcej niż wartość produktu w dniu zakupu, i nie znam nikogo kto wziął coś na raty 0% i zapłacił za coś
  • Odpowiedz
@StnK też brałem np na Allegro na raty 0% i faktycznie ani złotówki więcej nie zapłaciłem. Natomiast op pisał i ja omawiam raty 0 w MARKECIE, gdzie to sciema i zawsze masz jakąś obowiązkowa oplate
  • Odpowiedz
@only: jaki mit xD raty 0 to raty 0, nie ma czegoś takiego jak obowiązkowe ubezpieczenie. Wiadomo, że będą wciskać na siłę, bo mają z tego zarobek, ale wystarczy się nie zgodzić.
  • Odpowiedz
  • 2
@pablosz5 0 to 0, ciężko żeby ci nie próbowali wcisnąć ubezpieczenia gdy mają z tego swój %
poproś kierownika albo zamów w tym samym sklepie przez internet i nagle się będzie dało :/

ogólnie przy małych rzeczach to raty nie mają sensu, szkoda zachodu, ale przy kilku czy kilkunastu k to jeszcze przy takich ratach będziesz do przodu o całkiem ładny %
  • Odpowiedz
@pablosz5: wszystko, co kupuję i jest oferta z ratami 0%, to biorę na raty. Nie ma żadnych opłat, chyba że jest się frajerem. Tera jeszcze są oferty z 1 ratą gratis i na raty wychodzi taniej niż za gotówkę xD
  • Odpowiedz
@only: takie obowiązkowe ubezpieczenie że możesz z niego zrezygnować nawet przed pierwsza ratą a jak bierzesz przez neta to po prostu nie klikasz opcji ubezpieczenia, raty jako kredyt odnawialny lub w karcie kredytowej to był popularny produkt 15 lat temu i to głównie w sklepach jak obi itp. Wejdź sobie na euro agd, neo net, media expert i czarno na białym masz warunki kredytu ratalnego 0% procent
  • Odpowiedz
@SpaceMonkey: Nie wiem jak to wygląda przez internet, w sklepie zawsze próbowali wymusić zakup ubezpieczenia, a jak się nie zgadzałem to nie dawali rat.
Kredyt odnawialny przy zakupie telefonu próbowali wcisnąć komuś z mojej rodziny rok temu, postaram się poszukać niedoszłej umowy.
  • Odpowiedz