Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
Przedwczoraj wystawiłem mieszkanie na sprzedaż i w sumie rozumiem czemu ludzie godzą się na pośrednika - nie trzeba użerać się z ludźmi. Pomijając że niektórzy chcą negocjować cenę kupna 10s po odebraniu przeze mnie telefonu i przy adnotacji "pośrednikom dziękuję" i tak dzwoni ich masa, kolejna sprawa że przygotowanie ludzi do oglądania to jest kopalnia beki. Opisałem chyba wszystko co się dało ale oni nawet nie wiedzą że można sobie miejsce dokupić.

No i najgorsze - ludzie absolutnie nie potrafią negocjować cen.

Załóżmy że mieszkanie wystawiłem za 650k - chciałem docelowo ok 630k co uważam za uczciwą cenę:

klient a - małżeństwo z dzieckiem. Oglądanie sraty taty wszystko cacy. No i przechodzimy do :
K: "to jaka cena ostatecznie Pana interesuje"
J: "no to niech Pan zaproponuje"
K: "yy no to takie okrągłe 600"
J: "no za mało, co Pan powie na 640?"
K: "a to musze pomyslec" - i wyszedl z mieszkania xD Zamiast ciagnac dalej to poprostu sobie wyszedl.
Dostalem od niego smsa 2 godziny pozniej czy moze byc 610k (negocjowanie via iMessage). No to dzwonie do typa a on nie obiera i pisze mi "prosze o kontakt sms" XD. No to odpisalem mu sms "630k"? na co dostalem wiadomosc ze "da znać do godziny", w momencie pisania posta dopiero odpisał....

klient b - zadzwonila do mnie dziewczyna z kilkoma pytaniami o mieszkanie po czym stwierdziła ze musi "skonsultować się z siostrą bo jest architektem". Nie wiem ile jest w stanie zdziałać architekt w gotowy i umeblowanym mieszkaniu (takie sprzedaje) ale okej ma prawo spoko. No i drugi telefon chcą oglądać. Przyjechały - potencjalna właścicielka stała przerażona a jej siostra pytała o wszystko, oglądała, mierzyła, zrobiła jej cały koncept co ona by zmieniła ewentualnie jak zagospodarować docelowo. No i finalnie ustaliły że wszystko ideolo ale już cenę negocjować musiała jej siostra xD Dobra spoko dostanę ile chciałem ale nagle kupująca stwierdziła że "ona nie może tak szybko i w przyszłym tygodniu podejmie decyzję" - nasze miny takie xD ale cóż wyszły

klient c - perełka w koronie xD Gość przez telefon brzmiał trochę pooowoli ale co mnie to tam przyjeżdżaj Pan. No i wchodzi parka ogląda wszystko git no i znowu
K: "to jaka cena Pana interesuje"
J: "niech Pan zaproponuje cos"
K: ping 1500ms , cisza cisza cisza i nagle "a bo wie Pan bo ja czytałem taki artykuł na bankierze że cena ofertowa i cena transakcyjna to nawet 10% różnicy" i się patrzy na mnie (pozdrawiam kolege z tagu xD)
J: "no to ile Pan proponuje"
I tak sobie staliśmy w cztery osoby w ciszy. Dziewczyna się na niego patrzyła, moja sobie usiadła po chwili xD
K: "a bo wie Pan co bo ja też czytałem taki artykuł że..." nawet nie wiem o czym ten artykuł bo poprostu myślałem że jebnę ze śmiechu w tym momencie xD
J: "no to ile Pan proponuje. To Pan musi powiedzieć"
K: "a no ile by Pan chciał"
J: "no to ja powiem kwotę wyjściową - 650k. Co Pan na to?"
K: "yy no to ja muszę przemyśleć" - poszli xD

Tutaj najbardziej szkoda mi było dziewczyny - widać że jej się podobało, chodziła oglądała nawet już miała pierwsze koncepty że tutaj by sobie kolor zmieniła tutaj coś dostawiła no ale co z tego jak chłop nie potrafił odezwać się xD

klient d - Swieżo upieczeni rodzice. Przyszli obejrzeli, pojechali do banku a pod wieczór wrócili spisaliśmy umowę przedwstępną, czekam na zadatek. Cena transakcyjna równa ofertowej. Przyjechali z konkretnymi potrzebami, mieszkanie widocznie je spełnia więc wzieli.

Aa i wczoraj się okazało że w #bezpiecznykredyt #kredyt2procent nie da się kupić garażu jak jest na osobnej księdze - w pko przynajmniej im tak powiedzieli
  • 35
  • Odpowiedz
  • 105
@apoo: W sumie jak już czwarty klient okazał się normalny i to jeszcze udało się sprzedać za ofertową to chyba nie jest źle.
  • Odpowiedz
@apoo Wszystko zależy od ceny twojego czasu. Zapłaciłbyś komuś 30 tysięcy złotych, za pokazanie mieszkania 4 razy, kiedy i tak musiałbyś Ty w nim posprzątać i przygotować je przed wizytą kupujących?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@Pimenistka: 630k. I bym się zgodził ale już za późno (z profitem dla mnie)
@wetorek2 Oczywiście że pejsaty ja tego nie zrobił. Chodzi mi poprostu ze jestem w stanie zrozumieć kogoś ze ma dość bo ja po kilku dniach jestem tym wyczerpany i cieszę się ze chyba koniec XD
  • Odpowiedz
  • 126
@apoo: Spodziwałeś się, że każdy klient, który przyjdzie będzie konkretny i w ogóle przyjdzie 1-2 i transakcję załatwisz? Ludzie potrafią 25-letniego gruza za 5k oglądać z każdej strony i #!$%@?ć się do każdego zarysowania lakieru jakby taki staroć miał wyglądać jak z salonu to przy mieszkaniu mają nie wydziwiać? Moim zdaniem i tak zajebiście szybko i sprawnie Ci się udało, pomijając już nawet to, że dostałeś więcej niż w rzeczywistości chciałeś.
  • Odpowiedz
@apoo: To normalne, ze nie da się na osobnej księdze bo bk2% jest na lokal mieszkalny a żeby garaż był lokalem mieszkalnym to musi być przynależny do faktycznego lokalu mieszkalnego.
@DeoLawson: Tutaj kwestia póki co śliska dla kredytobiorcy. Bo jesli miejsce parkingowe jest przynależne do mieszkania to w zasadzie zwieksza wartość mieszkania a co za tym idzie bank powinien to ująć w zabezpieczeniu i przekazać aktualizacje do BGK. No i
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 4
@JC97: Nie spodziewalem sie ze pierwsza osoba kupi tylko jestem troche w szoku ze ludzie przychodza w sumie nie wiadomo po co. Ja jak juz gdzies dzwonie ogladac to sprawdze je na wszystkie strony na bazie wszystkich podanych informacji i jezeli spelnia wszystkie zalozenia to biore. A ludzie stoja i sie patrza jakbym to ja mial im negocjowac cene, pomijajac ze nie wiedza ze mozna sobie garaz dokupic mimo ze 5
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@Twajdy: no typowo xD w myslach to ja sie lalem ze zaraz wyciagnie mi kalkulator kredytowy na azurewebistes i zacznie tlumaczyc dlaczego wynajem lepiej sie oplaca niz miniratka i mi tylko przysluge robi xD
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@LaurenceFass: no rozumiem, tez tak bede zaczynal. Tylko w przypadku goscia ktory mi cytowal artykul z bankiera on nie podal kwoty on tylko mowil ze przeczytal ze tyle xd
  • Odpowiedz
Nie spodziewalem sie ze pierwsza osoba kupi tylko jestem troche w szoku ze ludzie przychodza w sumie nie wiadomo po co. Ja jak juz gdzies dzwonie ogladac to sprawdze je na wszystkie strony na bazie wszystkich podanych informacji i jezeli spelnia wszystkie zalozenia to biore. A ludzie stoja i sie patrza jakbym to ja mial im negocjowac cene, pomijajac ze nie wiedza ze mozna sobie garaz dokupic mimo ze 5 linijka w
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@JC97: Tak, byc moze poki co to poprostu ogladala mieszkania a tu nagle doszlo do niej "k**wa mam kupic mieszkanie". Poprostu smiesznie to wygladalo gdzie w sumie wszystko ustalilem z jej siostra i praktycznie zrobilismy deal a ona ze jednak musze poczekac. Zawalilem tylko sprawe bo nie zapisalem jej numeru (kurde, za duzo spamu od posrednikow i mi sie zagubil w trakcie) bo bym jej ino dal znac ze chyba domkniete.
  • Odpowiedz
Jak zadzwoni gdzies we wtorek srode a ja jej powiem ze sprzedane to sie bedzie jeszcze dobijac ze "trzeba bylo odrazu" ;/


@apoo: Następnym razem zapamięta ;)
  • Odpowiedz
nie da się kupić garażu jak jest na osobnej księdze - w pko przynajmniej im tak powiedzieli


@apoo: to prawda, kredyt można wziąć na 1 nieruchomość, ale można dać wyższą cenę za mieszkanie i np. 10k za garaż i 2 umowy
  • Odpowiedz
@apoo niektórym się nie dziwię bo nie codziennej się kupuje coś za 600k. Jak kupowałem auto za 80k to oglądałem dokładnie, żeby nie wpakować się na minę a sprzedający już kręcił nosem, że jak można 2h kupować auto. przecież inni kupują w 10min. I miałem taki przypadek w rodzinie, że kupili auto w 30min wieczorem a na drugi dzień dzwonią, że chcieli oddać bo jednak w dzień ten kolor jest inny. Sam
  • Odpowiedz