Wpis z mikrobloga

Da się jakos wycyckac biuro nieruchomości? Jeszcze nie ogladalem mieszkania ani nic nie podpisywałem ale na 90% byłbym mocno tym mieszkaniem zainteresowanym. Sprawa jest taka ze te pasożyty chcą 12 tysięcy prowizji ???? za 12 tysięcy to ja sobie urządzę biuro i naprawdę mnie to powstrzymuje przed kupnem, do tego PCC notariusz i wychodzi kilkadziesiąt k wyrzucone w powietrze. Znam lokalizacje mieszkania, pietro i myśle ze jakos dojdę do właściciela. On mając podpisana umowę z biurem może sprzedac mieszkanie czy to go wyklucza? Pewnie mógłby jakos wypowiedzieć czy coś
#nieruchomosci #biuronieruchomosci #posrednicy #posrednicynieruchomosci
  • 20
  • Odpowiedz
Znam lokalizacje mieszkania, pietro i myśle ze jakos dojdę do właściciela.


@Boroborro: są portale gdzie za kilka dych dostaniesz kw danego mieszkania (o ile w miarę nie za nowe)

On mając podpisana umowę z biurem może sprzedac mieszkanie czy to go wyklucza? Pewnie mógłby jakos wypowiedzieć czy coś


@Boroborro: a tego bez umowy to nie da się ustalić
  • Odpowiedz
@Boroborro: Musisz mieć adres. Jak będziesz miał adres to wchodzisz na geoportal, znajdujesz tam nr działki, nr działki możesz wymienić na nr księgi wieczystej działki na jakiejś stronie (jest kilka) po opłacie 4 dyszek.
Jak już masz nr księgi wieczystej działki to możesz przeglądać nr ksiąg wieczystych wszystkich mieszkań na tej działce i możesz łatwo znaleźć imię, nazwisko, PESEL właścicieli.
  • Odpowiedz
@Boroborro: Ewentualnie jak nie masz dokładnego adresu ale wiesz który blok to możesz ogarnąć sobie tą KW działki i próbować wytypować które to mieszkanie po metrażu i piętrze (te info też jest zawarte w KW).
  • Odpowiedz
@picajolo: i co dalej? Niewiele, niestety. Wszystko zalezy jaka umowe ma ten pajac co sam nie umie wystawic, jak widac mialby juz kupca... i sam by oszczedzil i kupiec, wszyscy happy. Ale ten mysli ze ot #!$%@? misja na marsa, rower na OLX czy telefon na Allegro umie sprzedac ale mieszkania nie umie. Umowy na wylacznosc pewnie nie ma @Boroborro skad wiesz ze ty tez musisz placic jak umowy nie widziales
  • Odpowiedz
On mając podpisana umowę z biurem może sprzedac mieszkanie czy to go wyklucza


@Boroborro: zadzwon inkognito albo jakis twoj znajomy najlepije do tego biura, ze masz nieruchomoc na sprzedasz i by ci wyslali jakie warunki wspolpracy oferuja. Prospekt umowy. Musisz wymyslec jakies fejk dane potencjalnego nierucha ktory niby byc byl sprzedawany. Dowiesz sie czy jest jakas klauzula ktora narzuca na sprzedajacego prowizje nawet jak klienta sam znajdzie.
Ty nic nie podpisywales
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Jak już ogarniesz właściciela i nie jest to biznesmen, który ma #!$%@? i nie chce mieć dupy zawracanej to można się umówić na oglądanie, podpisać umowę przedwstępną, a transakcję sfinalizować po wygaśnięciu umowy sprzedającego z biurem.
  • Odpowiedz
@picajolo: jak nie chce miec dupy zawracanej to czemu nie bierze na wylacznosc i nie placi calej prowizji 24 000 sam (#!$%@? ze co, no tak takie sa stawki, lud tak wytresowany ze placi). Nie wiem czy nie ma zapisow ze jak kupisz nawet PO wygasnieciu umowy w ciagu roku, nie wiem czy takie zapisy w ogole nie sa abuzywne (nie wazne i zakazane przez prawo). We Wro to nie wiem
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Nie wiem czemu, nie do mnie te żale. Ja tylko doradzam OPowi co zrobić żeby ominąć pośredników, a takie gówno zapisy że nie możesz przez ileś czasu sprzedać to myślę że gówno są warte.
  • Odpowiedz
@picajolo: nie do ciebie, z KW ma pesel i dane i co, szuka randomkow po FB z pasujacymi danymi i morda do wieku? A jak ktos jest pod pseudonimem. Mnie ciekawi, gdy tam powiedzmy nikt by nie mieszkal to po tych danych mozna dorwac kogos ale jak sie ma fuksa...
  • Odpowiedz
@Boroborro: i jeszcze raz pisze, poszukaj po podobnej cenie (plus minus 20 000, metrazu plus minus 4m) w okolicy, filtry ostroznie bo moga wyciac - pokemony z biur daja inne ulice czasem, w okolicy np ale pietro chyba nie sciemniaja. MOZE znajdziesz to samo mieszkanie u kilku pokemonow - to juz dobry sygnal, moze wlasciciel tez mial ogloszenie kiedys, jakis cache moze zlapie. Czesc ofert posrednikow to chamsko ukradzione lub "na
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Ale jak tak robiłem nie raz i znalazłem właścicieli za każdym razem. Oczywiście możesz mieć pecha bo jak właścicielem mieszkania jest 70 latek to social mediów żadnych nie ma.

Ale ja znajdywałem właścicieli i na FB, Linkedin, google'owanie i w CEIDG. Nie ma 100% przepisu na sukces tutaj. Trzeba wykonać trochę OSINTowskiej zabawy.
Po prostu stosunek potencjalnego zysku do ryzyka jest ogólnie na korzyść i warto spróbować.
  • Odpowiedz
@picajolo: popieram, slyszalem tez ze szukanie w google dalo cache tej samej nieruchomosci wystawionej do najmu, moze byly te same fotki (szukanie obrazem) i tam byl juz wlasciciel ktory pozniej wyjechal z miasta i dal do biura, tak zostal posrednik ominiety. Wlasnie nie ma recepty ale duzo mozna samemu w jeden wieczor zrobic za kompem (ino nie na komorce bo moze takie ludki sa, szybko sie zniecheca).
  • Odpowiedz