Wpis z mikrobloga

@Ocinek podobne zainteresowania do moich wpisane w opisie i informacja o nie paleniu papierosów. Błękitne lub inne jasne tęczówki oka były atutem. Tyle mi wystarczyło by chcieć rozmawiać z facetem z portalu randkowego. Niestety często te pierwsze rozmowy były beznadziejne bo typ po czesc od razu chciał się umawiać na randkę albo okazało się ze ma inne zdanie niż ja co do dzieci czy zwierzat albo ogólnie ma jakieś dziwne poglądy na
@Kitku_Karola: to ciekawe, bo ja przesuwałem tylko dziewczyny z opisem i jak zagadywałem o zainteresowania, to o ile w ogóle któraś odpisywała, to dostawałem tylko krótkie, zdawkowe odpowiedzi, na palcach jednej ręki mógłbym policzyć kobiety, które potrafiły coś sensownego napisać.
@rakastankielia sam fakt ze opis jest to za mało. U facetów czesto opis byl krótki i w sumie nic nie znaczący typu „napisz a się dowiesz”, „siłownia, podróże, samorozwój” czy liczby co chyba znaczą wzrost i wagę to wg mnie za słaby opis bo nic nie mówi a ta siłownia, podróże i samorozwój to brzmi jak wyjęte z podręcznika podrywacza czy innego coucha. Opis bez zdania złożonego to żaden opis.
@rakastankielia może im coś nie pasowało albo to jakieś fake konta lub mało aktywne. Może były tak ładne ze za dużo tych wiadomości miały. Przeciętne dziewczyny lub nie modyfikujące swoich zdjęć maja mało wiadomości. Ciężko mi ocenić. Ja celowałam w określony zbiór zainteresowań i jeszcze miałam premium wiec tez widziałam czy ktoś mnie na tinderze zaznaczył ze jestem ok. Jak on oznaczył ze jestem ok i jego opis był spoko to robiłam
@rakastankielia: Prawda jest taka, że na tinderze liczy się wygląd i nic więcej. Te gadki, że trzeba mieć jakiś opis i milion hobby to #!$%@?, bo co druga laska nie ma nic z tych rzeczy, a jakoś mają te polubienia i mogą se przebierać jak im się podoba. Złożone zdanie to must have, dobre sobie xD. Ciekawe, że największe sebixy co ledwo pozdawały szkołę to jakoś dziewczyny mieli, a ich słownik