Wpis z mikrobloga

Potrzebuję waszej rady.
Posiadam Fiata Punto 2012r. (tak samo nazywa się generacja). Ma już on trochę rdzy na błotnikach i delikatnie na progach od strony właśnie błotników. Byłem dzisiaj u lakiernika i powiedział, że koszt samego lakierowania u niego to 1500 zł, a powierzchnię pod to musi przygotować ktoś inny, bo on tego nie robi. Teraz pytanie do was, opłaca się, czy lepiej już kupić nowe pomalowane błotniki (koszt około 800zł z dostawą), a tą rdzę na progach przy błotnikach ogarnąć samemu i potem dać lakiernikowi do lakierowania?

#motoryzacja #fiat #samochody
  • 7
@loucas: what? końcówka na wierarkę ścierasz tą rdze,o bklejasz tak aby jak najmniej się wyróżniały odcienie dajesz jakiś podkład na to lakier, i zapominasz o problemie. wydasz z 50zł na materiały.

błotniki to można wymieniać jak już ich nie ma, mają dziury na wylot brakuje ich jakby ktoś odgryzł itp.

Nie masz na co pieniędzy wydawać widzę.
@r5678: Wczoraj właśnie ścierałem część rdzy i pojawiły się już tak zwane wżery, takie czarne plamki sugerujące, że rdza znajduje się już nawet głębiej w blasze. Chodzi mi o to, że mnie po prostu zalewa krew jak widzę 10 letni samochód, niecałe 150k na przebiegu, a ma już tyle rdzy. Chciałbym to po prostu zrobić jakoś żeby wyglądało, a bądźmy szczery, złotą rączką to ja nie jestem i zapewne gdybym sam
Chodzi mi o to, że mnie po prostu zalewa krew jak widzę 10 letni samochód, niecałe 150k na przebiegu, a ma już tyle rdzy.


@loucas: zrób na sztukę samemu. Te zamienniki błotników to wszystkie jedne są tak koszmarnie nie pasujące, że właśnie dlatego lakiernik nie chce przy tym siedzieć, tylko maluje gotowe. Szkoda inwestować w 11 letnie auto, lepiej wyjdzie wymienić je na 2-4 lata młodsze. Przy prostszych autach ryzyko wtopy