Wpis z mikrobloga

( tl;dr Dzięki wykopowemu linczowi i tym samym promocji zrzutki, udało się zebrać 50 tys. złotych. Środki trafią do Julii i rodziny Konrada)

Przekopiowuję z profilu LOLA Poland:

Tu Justyna, założycielka polskiego oddziału Ladies of Liberty Alliance. Wczoraj razem z dziewczynami z oddziału założyłyśmy zbiórkę na cel wsparcia terapeutycznego dla Julii, naszej znajomej. Zbiórka odbiła się szerokim echem, czego mogłyśmy się spodziewać, zważając na to, co z tragedią zrobiły media i niektórzy użytkownicy social mediów. W związku z tym chciałam rozwiać jakiekolwiek wątpliwości, aby być wobec Was — darczyńców — jak najbardziej transparentna. Bezmyślnym, obrzydliwym hejterom nie jestem nic winna.

Zacznę od dobrych wiadomości, bo tego dobra wylało się wczoraj i dzisiaj od groma! Drodzy darczyńcy, wspólnie zebraliście kwotę o wiele większą, niż zakładałyśmy na starcie. Dziękujemy za każdą nawet najmniejszą kwotę i pozytywne komentarze. W obliczu tragedii i hejtu, który wylał się na ofiarę, każde słowo wsparcia było i jest na wagę złota. Ten pozytywny odzew napełnia mnie nadzieją, że pozwolimy Julii i jej bliskim uporać się z ciężarem tragedii w atmosferze poszanowania ich prywatności, wraz ze środkami finansowymi, które odciążą ich na długie lata.

Teraz odniosę się do pytań, na które się natknęłam i uważam, że zasługują na odpowiedź:

???? “Czemu zwiększyłyście cel zbiórki?”
Zwiększyłyśmy cel zbiórki dwa razy, z jednego prostego powodu: terapia będzie trwać latami, jeśli nie do końca życia. Samo znalezienie specjalisty potrwa, a za wizyty trzeba płacić. Oczywiście, że istnieją zbiórki na konkretne operacje lub leki, których koszty znane są z góry. To nie była tego typu zbiórka i każdy darczyńca, który zdecydował się wpłacić chociażby parę złotych dobrze o tym wiedział. Stojąc przed wyborem zapewnienia pomocy na nadchodzące miesiące, a zapewnieniem jej na długie lata, wybór był dla nas prosty. Zwłaszcza wtedy, gdy dobrowolnie wpłacane kwoty nie ustawały, nawet po osiągnięciu finalnego celu.

???? “Jak się z tego rozliczycie? Czy będziecie wstawiać dowody na to, iż cała kwota zbiórki zostanie wydana na terapię, leki, itp?”
Wierzcie lub nie, ale już miałyśmy stawiać landing page, na którym Julia mogłaby regularnie publikować imienne faktury za wydatki, usługi i leki i do których wszyscy mieliby wgląd przez następne lata. Dopiero potem uświadomiłyśmy sobie jak głupi i nieludzki byłby to pomysł. Nie chcemy w żaden sposób odzierać Julii i jej rodziny z prywatności, na którą teraz zasługują. Nie chcemy pokazywać adresów miejsc, w których będzie się leczyć. Nie chcemy wywierać presji i obligować do dokumentacji, która potrwałaby lata – a taką dokumentację rodzina i tak będzie prowadzić prywatnie. Naszą transparentnością w temacie zbiórki jest ten post, nasze szczere intencje i czyste sumienia. Nie wzięłyśmy dla siebie nawet grosza, a wszystkim, którzy chcą teraz rozliczać nas lub rodzinę Julii życzymy jedynie, aby nigdy nie musieli znaleźli się w takiej sytuacji.

???? “Co z rodziną Konrada? Zapomnieliście o nim? Czemu nie założyłyście dla niego zbiórki?”
Nie zapomniałyśmy o rodzinie Konrada/Kordiana (dla wyjaśnienia: to drugie to pseudonim, którego lubił używać) i żadna z nas nie dewaluuje tragedii, która spotkała jego i jego bliskich. Chciałyśmy ruszyć ze zbiórką specjalnie dla Julii, bo zaniepokoiła nas fala hejtu, która wylała się wyłącznie na nią. Roszczeniowe komentarze typu: “kwota za niska”, “kwota za wysoka”, “zbiórka nie na to co trzeba”, “kiedy pomożecie XYZ”, “jakim prawem organizujecie zbiórkę tylko na nią” były do przewidzenia, a my nie mamy zamiaru dogodzić wszystkim. Zbiórka powstała z inicjatywy prywatnej, a z jej misją utożsamiło się 1 544 osób. To, że była wolontaryjna jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

‼ Decyzją Julii, nadwyżka ze zbiórki będzie przeznaczona na pokrycie kosztów pochówku Konrada oraz wsparcia terapeutycznego dla jego rodziny. Gdy tylko dojdzie do siebie, Julia postara się wysłać również e-mail dziękujący do darczyńców.

Zbiórkę oficjalnie kończę w momencie publikacji tego posta. Jeśli jej cel był dla ciebie ważny, proszę o udostępnienie go dalej.
— Justyna Piątek-Pawłowska, założycielka LOLA Poland

#poznan #zbiorka #afera #strzelanina #pomagajzwykopem

Od siebie dodam tylko:

Dziękuję Wykopowiczom, szczególnie tym z tagu #przegryw za cały lincz na mnie i wszystkie komentarze o cuckoldach, hienach oraz dziesiątki tekstów i wiadomości na priv o tym, że "chcę wyruchać babę martwego kumpla".

Dzięki wam udało się zebrać ponad 50 tysięcy złotych i pomożemy zarówno Julii, jak również rodzinie zamordowanego Konrada.

Wreszcie wasza obecność na tym świecie się na coś przydała. Jeszcze raz dziękuję za reklamę i pomoc.
Tumurochir - ( tl;dr Dzięki wykopowemu linczowi i tym samym promocji zrzutki, udało s...

źródło: Wsparcie-terapeutyczne

Pobierz
  • 92
  • Odpowiedz
Zwiększyłyśmy cel zbiórki dwa razy


@Tumurochir: no nie wiem nie wiem,
było 6k, 10k, 20k, a potem 30k. a nie jestem pewien czy nie było wcześniej jeszcze jakiegoś progu.
  • Odpowiedz
@Tumurochir: nadwyżkę da rodzinie Konrada, nadal nie mamy informacji co zrobi z 30 000 jeżeli terapia nie będzie potrzebna, albo będzie krótka. Na to niby ludzie wpłacali pieniądze i mają prawo wiedzieć. Już wczoraj organizatorzy zbiórki olewali pytających o to ludzi.
  • Odpowiedz