Wpis z mikrobloga

Czas ucieka, czas na kolejny wyjazd się zbliża. Co roku kiedyś na coś liczyłem, na jakąś "przygodę" wakacyjną. Te letnie wieczory, ten zapach zbliżającej się ciepłej nocy niosły ze sobą tajemnicę, co może się zdarzyć. Liczyłem, że gdzieś kogoś poznam, przeżyję coś, czego nie ma w moich schematach czasowych. Dawałem losowi szanse lecz ten ich niewykorzystywał.

Od kilku lat już na nic nie liczę. W zeszłym roku gdy tutaj byłem, pisałem to samo, mniej więcej o tej samej porze. Nic się nie zmienia, w sferze emocjonalno-uczuciowo-związkowo-społecznej. Przez trwający tak długo stan stałem się zimny, suchy, bezemocjonalny, obojętny i bezwzględny. Ludzie się tego boją, a ja nie lubię się do nich uzewnętrzniać. Zamrożona dusza, której nikt nie ogrzeje ciepłem, nie stopi lodu pustki. Staram się być dobrym człowiekiem ale wiem że czasem muszę udawać, imitować emocje, mimikę, by ludzie mnie akceptowali.

W pracy za granicą jak byłem w pewnym korpo, współpracownicy dopiero po czasie zaczęli rozmawiać i zagadywać normalnie "ciepło". Twierdzili że sprawiałem wrażenie niedostępnego, "ostrego". Zdziwiłem się, ale po małej analizie, może i faktycznie taki jestem, a czasem udaję inną twarz. Tego typu twierdzenia słyszałem już wiele razy, od dalszej rodziny, od koleżanki mamy, od partnerów biznesowych.

Tak skończycie i wy, gdy zostaniecie sami, gdy życie was zdepcze, gdy będziecie musieli być bezwzględni by osiągnąć cel. To życie nas takimi robi, społeczeństwo. Będziecie zimni, puści i bezwzględni i będziecie tego nienawidzieć. Jeśli nikogo przy was nie będzie, partnerki, rodziny, to w takie osobowości się przekształcicie. Jeśli nikt was nie wyciągnie z tego zlodowacenia, nie poda ręki i nie okaże ciepła, miłości, właśnie tacy będziecie. Zapamiętajcie sobie te słowa.

(Post inspirowany polepszeniem się sytuacji @qew12 , do którego ktoś wyciągnął rękę i zainicjował wartościową relację. Oby się powiodło kolego, życzę jak najlepiej oraz wyjścia, choć częściowego ze stanu, w którym byłeś.)

#przegryw #samotnosc
Pobierz
źródło: Ehhhh
  • 24
@sinls: wy serio z tymi operacjami i hormonami? 170 to nie jest 150, tragedii nie ma, jakby mial 150 to bym powiedzial faktycznie chlopie przykro mi, ale nie da rady, niech chłop po prostu szuka laski ~160, w tym wzroście potrafia byc zajebiscie atrakcyjne dziewczyny ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak kobieta cie przerekresla przez to, że nie masz 190 cm to jest pustakiem i takich i tak