Wpis z mikrobloga

  • 0
@porcjafrytek: on już jest wyłączony. Po co kapeć. Brudzenie kapcia scian czy podłogi... Mam sprężone powietrze odwrwcam puche dp gory nogami i leci ciecz o temp okolo -24 stopnie. i zamrażam robaki i inne formy zycia które są zagrożeniem. Szybko skutecznie i czysto.

Przecież żywego bym nie ułożył pod linijkę.
  • Odpowiedz
@r5678: Ale co Ci on przeszkadzał? Mogłeś go dać za okno. Teraz już za późno, nie żyje a jego bliscy nawet pewnie się nie dowiedzą jak zginął i dlaczego.
  • Odpowiedz
  • 1
@arinkao: Mógł mnie zaatakować i wyrządzić krzywdę. Z reguły staram się wywalać za okno jakieś robaki, o ile jest to możliwe. np pszczoły. pająków w ogóle nie ruszam i pozwalam im sobie żyć u siebie. Z miejsca zabijam pasikoniki, nienawidze ich i mnie pogryzły kiedyś (w tym roku narazie 3. w zeszłym roku 18 sztuk) oraz szerszenie, te duże z 4cm w górę itp, czyli takie co mogą mnie zabić jakby
  • Odpowiedz
  • 0
@arinkao: Po prostu też proste myślenie, zagrożenie które trzeba wyeliminować. Szybko, schludnie, czysto. Kudłatych gigantów to chyba w Polsce na dziko ciężko spotkać, bo mam przed oczarami coś pokroju tarantuli. Z reguły te pająki są małe i nie kudłate :d
a w samej Polsce jest o tyle dobrze, że większość takich rzeczy Cię nie zabije i idąc np do lasu itp nie musisz specjalnie uważać.

Jednak za granicą w ciepłych krajach
  • Odpowiedz