@tojapaweu często jak widzę tych rodziców, co nie potrafią upilnować swoich dzieci, które biegną parę metrów przed nimi i wpadają pod nogi innych przechodniów (nie mówiąc już o bardziej niebezpiecznych sytuacjach), to się dziwię, czemu smycze dla dzieci są tak mało popularne (dziecko do 3 lat ma IQ psa)
IMO lepsze dziecko w szelkach niż zgubione w tłumie lub rozjechane samochodem, potrzeba matka wynalazków. Z małym szkrabem wystarczy 15s czytasz wiadomość na msg czy WhatsApp a dziecko już 300m dalej biegnie żeby dostać w łeb huśtawka
@Gasikfps: I gdzie jest granica? Rzucając temat do dyskusji: To może lepiej nie wychodzić z domu do 15 roku życia? Bo nawet z szelkami, na ulicy może potknąć się na chodniku i przewrócić w bok na ulicę pod akurat jadący samochód? Nie powinno być tak, że jak idziesz z dzieckiem, które może się zgubić/odłączyć, to telefon i komunikatory schodzą na dalszy plan, a jak już musisz użyć tel to wtedy złap
@siedzewrobo wszystko co podnosi poziom bezpieczeństwa IMO jest spoko, nie ma przymusu.Za gowniaka pewnie jak i ja nie siedziałeś w foteliku rodem z f1. W przedszkolu nie nosili kamizelek odblaskowych i tego pałąka co się dzieci mają trzymać. Rzuć kamieniem jeśli nigdy będąc z dzieckiem nie rzuciłeś okiem na telefon. Z brzdącem to sekundy, a jak się uprze to i łyżeczka kaszki się udusi. Więc lepiej nie karmić ( ͡º͜
IMO lepsze dziecko w szelkach niż zgubione w tłumie lub rozjechane samochodem, potrzeba matka wynalazków. Z małym szkrabem wystarczy 15s czytasz wiadomość na msg czy WhatsApp a dziecko już 300m dalej biegnie żeby dostać w łeb huśtawka
Lepsze dziecko przywiązane do kaloryfera niż zgubione w tłumie lub rozjechane przez samochód.
@tojapaweu Jest coś takiego ze jedną część przyczepiasz do swojej ręki, drugą do ręki dziecka i idziecie razem za ręce, to sie wydaje ok jeśli masz takie dziecko że naprawdę się boisz bo wiesz ze może uciec albo robiło tak już kiedyś
@inkill: kaganiec ma matka a przynajmniej powinna ;p
@Gasikfps: drugiego Usaina Bolta chorujesz
Nie powinno być tak, że jak idziesz z dzieckiem, które może się zgubić/odłączyć, to telefon i komunikatory schodzą na dalszy plan, a jak już musisz użyć tel to wtedy złap
Lepsze dziecko przywiązane do kaloryfera niż zgubione w tłumie lub rozjechane przez samochód.