Wpis z mikrobloga

@jakub-dolega: Co jest złego w romansach? Przecież to rozbudowane RPG (oparte zresztą na systemie, które zdefiniowało w ogóle to pojęcie), gdzie relacje między postaciami pełnią ogromną rolę. Tu jak najbardziej jest miejsce na takie rzeczy.
  • Odpowiedz
@wladca_kurczakow: Jest tu problem troche taki, że jak sie za mało odpoczywa i za bardzo pcha sie do przodu to własnie to tak wygląda.
Np interakcje gale na imprezie jak #!$%@? sa bez sensu, ale jak przejdziesz przez wstepna czesc jego questa, to ma to sens. Podobnie reszta. Z kolei Lae zal i Astarion podchodzą casualowo do seksu, dla nich to bez zobowiązań.
Te interakcje powinny być troche zlockowane za ich
  • Odpowiedz
@wladca_kurczakow: Relacje "romantyczne" są zbyt nachalne i przez to jest jedna wielka żenada. Zazwyczaj w grach mija trochę czasu, zanim dojdzie do jakichś osobistych dialogów. I to zazwyczaj gracz musi zrobić pierwszy ruch, do tego czasu towarzysze nie dają znaku, że coś może się zadziać. W BG te dialogi już w pierwszych nocach się pojawiają i to wywalone na twarz beż żadnej subtelności. Słabo to jest zrobione.
  • Odpowiedz