Na rynku klaryfikuje się ciekawa sytuacja. Z jednej strony mariuszy od OKAZJA WIDOK 799 000 zł szybko przybywa, a z drugiej widzę, że ludzie dosyć masowo wystawiają swoje INWESTYCJE pod najem za 4-5k XD
Parę tygodni temu czytałem jakieś opinie, że właściciele postanowili przeczekać do beka 2% i to głównie skurczyło tak ofertę. No i chyba tak jest.
Wywaliła się masa ofert blisko miliona, a średnia kredytu z beki to 340k
Nie wiem co będzie, ale nigdy jeszcze to tak nie przypominało początków załamania rynku w Irlandii. Tam też był taki turbosentyment jak teraz, ofertowe odleciały nad transakcyjne 40%, a potem rypnęło z hukiem.
@mickpl: ja tam czekam do wyborów - mam z tylu głowy sytuacje w Turcji z maja zaraz po wyborach (tez myśleli ze gorzej być nie może, a tu po prostu kurs był w ryzach do tego momentu), do tego brak KPO, wywalanie góry kasy nie wiadomo skąd na wszystko tylko nie reformy. Kto by nie wygrał to będzie ciekawie.
@mickpl: o którym krachu w Irlandii piszesz? Nadal tym z 2008 roku? Przedstaw projekcje jak według ciebie będzie przebiegał ten mityczny krach obecnie. Bo im dłużej w to patrzę tym dłużej widzę ze to jedynie zmiana trendu inwestycji. Małe klatki równają się z m3 cena bo są kupowane głównie przez fundusze. M3 kupowane są przez zwolenników mieszkania w mieście. Na dodatek deweloperzy wiedząc jaka jest sytuacja z bk2 często sami ze
@ProofOfConcept zgadzam się - po wyborach się może okazać jak wygląda stan państwa. ceny energii zamrożone, tarcza inflacyjna, wakacje kredytowe. Na wszystko może kasy nie starczyć.
druga sytuacja to wojna. jeśli się skończy to wielu ukr. wróci do siebie. zwolnią się mieszkania, a przy okazji może wywalić ceny bo nie będzie miał kto pracować na uberach, dostawcach jedzenia, w sprzątaniu itp
@ProofOfConcept co ma KPO do rynku nieruchomości który bazuje na cenie gruntu, cenie robocizny, cenie materiałów i projekcji zysku dewelopera? Zastanawiam się jak według ciebie miałaby wyglądać korekta. Równie dobrze można by mówić o tym ze w Korei albo Japonii jest mityczna bańka od 20lat. W Polsce nadal kupujesz mieszkanie 6km od centrum z dobra komunikacja za 100k euro przy zarobkach rzędu 3/4K euro. To jest turbo tanio.
@controll przy jakich zarobkach? ( ͡°͜ʖ͡°) Średnia pensja to jest cały czas 1100eur na rękę. Równie dobrze możesz napisać, ze mieszkanie za 100k eur przy zarobkach 40k eur to super tanio ( ͡°͜ʖ͡°)
Przedstaw projekcje jak według ciebie będzie przebiegał ten mityczny krach obecnie.
@controll: Nie mam pojęcia XD Nie ma dwóch takich samych krachów. Myślisz, że w 2007 roku spodziewali się co będzie w 2008? Ostatni krach wtedy to była bańka dotcomowa i nikt nie spodziewał się, że rypnie się rynek kredytów hipotecznych. Poczytaj sobie nagłówki z 2007, prasa pisała, że nie grozi nam powtórka z 2001, nie ta sytuacja, inaczej rynki wyglądajo
@controll: system naczyń połączonych - przecież dotacje do bk2 to np. mniej kasy na szpitale, brak KPO to pokrycie części zobowiązań z dodruku. W tym zagranicznych z rezerw. Na razie pieniądze magik wyciąga z kapelusza na wszystko - o 60% większe 500+, 14 emerytura w ustawie, BK2, tymczasem dziecko zapisane do dermatologa na listopad w czerwcu, czy likwidacja pediatrycznego w Żywcu i jedziesz do Bielska - to takie moje spostrzeżenia poza
@digitalalchemist: ale po co patrzeć w średnia krajowa jeśli cena metra waha się w stosunku do miasta a nawet odległości od centrum. Lepiej patrzeć na średnie na miasto. I np. Wrocław 8k circa 2k euro. Ale to średnie zarobki a trzeba by spojżeć na medialne i wziąć te spod wysokiego progu bo nieruchomości nie są przeznaczone dla średniej krajowej.
@controll: do sporej korekty jest cena robocizny i materiałów. Jeżeli ziomek fakturuje miesięcznie na 30k+, a pracuje 7-12 i jego obowiązki to wstawianie drzwi/bram to xD A ścieżka jest taka, że typ z firmy z drzwiami daje w łapę jakiemuś dyrektorowi od dewelopera, żeby oni to robili. A ceny drzwi, robocizny w #!$%@? zawyżone, tak, żeby jeszcze mogli z tego opłacić małą firmę od wstawiania. A co do dawania w łapę.
@notBart: Dowód anegdotyczny, można sobie go wsadzić między poglądy. Duży deweloper nie musi dogadywać się z jakimiś Januszem na wstawianie bram, a to duży dyktuje cenę.
@ProofOfConcept: nadal, raptem kilka tysięcy wniosków kredytowych przeprocesowano, to oczym piszesz to zupełnie inne ministerstwo. Patrzysz na Polskę jakoby siedział tam jeden gościu z milionem spraw i załatwiał je po kolei. Ministrowie dystrybuują pieniądze spod ich ministerstwa. To ze rośnie cena mieszkań nie oznacza uszczuplenia wydatku na szpital. Dwa osobne ministerstwa na dodatek zupełnie różne systemy ich utrzymania.
@notBart: nadal, co to zmienia? Ze cena usług budowlanych rośnie? Przecież to chyba dobrze bo rosną wpływy do budżetu. Rosną na tyle na ile stać Kowalskiego na taka usługę. Nie wiem co chcesz tym udowodnić? Ze powinny być tańsze usługi? Bo cię nie stać? To trzeba się zapytać czy ta konkretna usług jest ci niezbędna do życia bo może zupełnie nieadekwatnie nieprzekładające się na uogólniony późniejszy koszt najmu nieruchomości.
@mickpl napiszę Ci w tajemnicy (ale proszę zachowaj to dla siebie), że właściciele lokali na wynajem olali bk2% i równo podnoszą ceny. Właściciele z wtórniaka sprzedający mieszkania nie opuszczają cen. BK2% ma wpływ na rynek tylko minimalnie większy niż homeopatyczny.
@controll: rosnące ceny są dobre, bo rosną wpływy do budżetu xD Ceny robocizny RACZEJ spadną ponieważ wydarzy się jedna z opcji: 1. Deweloper będzie chciał coś budować i będzie musiał myśleć o bk2%, czyli potrzebuje niższych kosztów budowy.
2. Cytat od Ciebie "Widac ze w branzy wola przestac budowac jak obnizyc cene metra" - deweloperzy wstrzymują budowy, pozostaje masa bezrobotnych budowlańców, którzy cenami walczą o indywidualnego klienta.
Deweloper nie musi myslec o bk2, to program dla Kowalskiego a nie Dewelopera. Deweloper steruje podaza zeby utrzymac swoje ceny, nie oznacza to ze przestaje budowac. Co innego sprzedawac mieszkanie a co innego je wybudowac.
3. Utopia i wszystko wiecznie rośnie - pensje Kowalskiego, ceny robocizny i ceny nieruchomości.
@notBart: nikt tego nie stwierdza, jest raczej zgola odwrotnie, pensja kowalskiego to leci na ryj. Jak chcesz tania robocizne to polecam sobie
@mickpl: Z jednej strony mówi się o kryzysie w budowlance a z drugiej, że jest jeden kierunek, to the moon i mieszkań zabraknie. Wygląda to na golenie tej reszty co została i była niezdecydowana, teraz kupią na fomo bo mieszkań przecież zaraz zabraknie. Generalnie nie wiem co będzie ale beka 2% nie ma takiej mocy żeby trzymać cała budowlankę przy życiu.
Czytam sobie wpis, dochodzę do końca, nie znam sytuacji z Irlandii, więc pojawia się nutka niepewności. Coś mnie nachodzi żeby sprawdzić nick osoby dodającej wpis. Mickpl. Cała nutka niepewności automatycznie znika. Ma ktoś podobnie?
Żeby nie było, to nie jest hejt, tylko moja legitna reakcja podczas czytania tego wpisu.
P.S. Jak ktoś przez 20 lat przepowiada krach na rynku nieruchomości, to w końcu kiedyś trafi ( ͡°͜ʖ͡°
Kawa, kawa, kawa! Muszę wypić najpierw KAWĘ bo inaczej NIE DAM RADY FUNKCJONOWAĆ!!! Czy was też wnerwiają tacy biurowi kawosze jak z koziej dupy trąba? #pracbaza #kawa #pytanie
Parę tygodni temu czytałem jakieś opinie, że właściciele postanowili przeczekać do beka 2% i to głównie skurczyło tak ofertę. No i chyba tak jest.
Wywaliła się masa ofert blisko miliona, a średnia kredytu z beki to 340k
Nie wiem co będzie, ale nigdy jeszcze to tak nie przypominało początków załamania rynku w Irlandii. Tam też był taki turbosentyment jak teraz, ofertowe odleciały nad transakcyjne 40%, a potem rypnęło z hukiem.
#nieruchomosci #kredyt2procent #ekonomia #gospodarka
druga sytuacja to wojna. jeśli się skończy to wielu ukr. wróci do siebie. zwolnią się mieszkania, a przy okazji może wywalić ceny bo nie będzie miał kto pracować na uberach, dostawcach jedzenia, w sprzątaniu itp
@controll: Nie mam pojęcia XD Nie ma dwóch takich samych krachów. Myślisz, że w 2007 roku spodziewali się co będzie w 2008? Ostatni krach wtedy to była bańka dotcomowa i nikt nie spodziewał się, że rypnie się rynek kredytów hipotecznych. Poczytaj sobie nagłówki z 2007, prasa pisała, że nie grozi nam powtórka z 2001, nie ta sytuacja, inaczej rynki wyglądajo
A co do dawania w łapę.
1. Deweloper będzie chciał coś budować i będzie musiał myśleć o bk2%, czyli potrzebuje niższych kosztów budowy.
2. Cytat od Ciebie "Widac ze w branzy wola przestac budowac jak obnizyc cene metra" - deweloperzy wstrzymują budowy, pozostaje masa bezrobotnych budowlańców, którzy cenami walczą o indywidualnego klienta.
3. Utopia i wszystko
Deweloper steruje podaza zeby utrzymac swoje ceny, nie oznacza to ze przestaje budowac. Co innego sprzedawac mieszkanie a co innego je wybudowac.
@notBart: nikt tego nie stwierdza, jest raczej zgola odwrotnie, pensja kowalskiego to leci na ryj. Jak chcesz tania robocizne to polecam sobie
Żeby nie było, to nie jest hejt, tylko moja legitna reakcja podczas czytania tego wpisu.
P.S. Jak ktoś przez 20 lat przepowiada krach na rynku nieruchomości, to w końcu kiedyś trafi ( ͡° ͜ʖ ͡°