Wpis z mikrobloga

Siostra miała wesele w ten weekend, takie tradycyjne "góralskie" ale bez przepychu. Chcieli ze szwagrem mieć pamiątkę więc wynajęli kamerzystę. Oboje bardzo dobrze zarabiają ale też nie rozrzucaja kasy na lewo i prawo. Znaleźli jakiegoś podobno spoko kamerzystę z Łodzi. Typ przyjechał, od początku mina jakby coś mu nie pasowało, chamskie odzywki itp. O 20 powiedział że on to #!$%@? (dosłownie, tak powiedział), że ma już dużo materiału i albo dopłacają albo on wychodzi xd i co z takim typem zrobić? Oczywiście nie podał kwoty "dopłaty" bo powiedział że poda po montażu. Nie znam szczegółów umowy jaką mieli (oprócz tego że miał być na 12h, zaczął od 13:30) , natomiast czy jest możliwość zeby jednak cwaniak nie dostał tego co chce (oprócz oczywiście kwoty na umowie)? Sytuacja jest o tyle problematyczna, że jak mu nie zapłacą to nie dostaną materiału i jedynie zostanie im droga sądowa gdzie oczywiście na sam koniec nawet gdyby wygrali to filmu już nie zobaczą.

#wesele #kiciochpyta #prawo
  • 11
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: No nie. Jeżeli na umowie były godziny nagrywania, to w sądzie sprawa wygrana. Jeżeli nie wyda filmu, albo będzie "na #!$%@?" (a pewnie będzie), to poprosić o surowy materiał.
I tutaj zaczyna się zabawa: Jeżeli nie odda, to może znaczyć, że zepsuł robotę, wtedy walczyłbym o to co zostało + odszkodowanie.
Osobiście przed sądzeniem się, poprosiłbym o suròwki. Da i się rozchodzimy, ew. zwrot części kasy.
Całego filmu
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: I tak potem nikt tych filmów z wesel nie ogląda. Ja bym zagrał z nim, że za brak spełnienia podstawowych warunków jak przyjazd na czas czy krótszą obecność niż w umowie to gówno mu zapłacą i niech w dupe sobie wsadzi ten materiał.

Może mu faja zmięknie i odda co miał oddać za pierwotną kwotę albo chociaż surowy materiał by przekazać ją komuś normalnemu.
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk jeżeli wszystko było na umowie to na imprezie zgodziłbym się na dopłatę zrobil wszystko aby otrzymać materiał. Wszystkie pieniądze na konto. A następnie jak już miałbym materiał pozwał w sądzie że zgodnie z umową było mniej, jeśli fiszki by do zapłaty większej kwoty
  • Odpowiedz
@zibizz1: Jeżeli gośc nie będzie wymagał podpisania papierów przy wydawaniu (a pewnie to zrobi) to twoja droga to jedyne wyjście z sytuacji. Druga opcja: nawet jeżeli nie odda materiału to i tak go pozwać. To nie jest takie straszne jak się wydaje a normalna sprawa. @pepepanpatryk
  • Odpowiedz
@pepepanpatryk: wspolczuje.. nagran nie ma a tej nocy juz nie odtworza.. trzeba dobre umowy podpisywac przed :( a przed gosciem ostrzegac na jakis fbkowych grupkach slubnych itd. nie wiem jak mozna byc takim nieprofesjonalnym bucem
  • Odpowiedz