Wpis z mikrobloga

Chyba każdy wykopek słyszał o planowanym referendum. Nie wiem jak wy ale dla mnie te pytania nie mają totalnie sensu. Weźmy pod lupę pierwsze pytanie:
Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?
W nim nie chodzi o sprzedaż Orlenu, KGHM, banków czy innych spółek skarbu państwa. Pytanie dotyczy jedynie państwowych przedsiębiorstw których w Polsce jest 19 z czego 7 jest w trakcie upadłości lub likwidacji. Jak PiS dochodził do władzy było ich 2x tyle. Dla zinteresowanych pełna lista:
https://dane.gov.pl/pl/dataset/1101,wykaz-przedsiebiorstw-panstwowych/resource/48178/table?page=1&per_page=20&q=&sort=

Drugi problem jest z pojęciem wyprzedaż czyli sprzedawanie czegoś po obniżonych cenach. Wyprzedawać to można towar za pół ceny przy likwidacji kolekcji czy sklepu. W przypadku przedsiębiorstw nie mamy punktu odniesienia bo nie ma kilku identycznych przedsiębiorstw by kilka z nich sprzedać za pół ceny w ramach wyprzedaży. Ale to jeszcze nie wszystko. Postawienie pytania w formie "czy popierasz" nie ma to ma charakteru wiążące go a jedynie opiniodawczy. Dla mnie te referendum to jeden wielki cyrk który ma wywołać określone emocje u części niezorientowanego społeczeństwa. Widziałem że właśnie opublikowane drugie pytanie referendalne ale chyba chwilowo nie mam sił na jego analizę. A co wy sądzicie o tym całym referendum? #referendum #potityka #wybory
  • 2
@rwrcrw: Pytanie jest głupie i nieprecyzyjne, ale jak sam zauważyłeś może przekona część społeczeństwa do myślenia i zdefiniowania swoich preferencji oraz może zwiększy frekwencję.
Co do reszty to pamiętam jak mielili zebrane głosy...
Nie ma złudzeń.
@takJakLubimy: Złudzeń to już dawno nie mam, ale takie pytania to aż uwłaczają inteligencji naszego społeczeństwa. Można było zadać pytanie na wiele różnych sposobów tak by miało ono jakikolwiek sens.