Wpis z mikrobloga

@thorgoth a jak rodzice, szkoła i ogolenie społeczeństwo zniszczyło ci psychikę? To masz się wziąć w garść i iść na terapię? ludzie nawet i bez rąk potrafią na siebie zarabiać o ile mają zdrowa głowę. Bo to GŁOWA jest najważniejsza i mając to można pokonać wszystkie trudności. A ci co mają właśnie #!$%@? łeb są w dużo gorszej sytuacji niż tacy bez rąk a i tak na nich się patrzy z góry
  • Odpowiedz
a jak rodzice, szkoła i ogolenie społeczeństwo zniszczyło ci psychikę?

@sirodus: dochodzimy tu do trudnego pytania czy to jest wina innych ludzi którzy tyrają od rana do nocy aby utrzymać się na powierzchni? bo to oni zapłacą za twojego neeta

Gdzieś tę linie trzeba nakreślić bo JAKIEŚ problemy z głową to ma 80% ludzi. Ciężko żeby pozostałe 20% ich utrzymywało
  • Odpowiedz
@thorgoth Oczywiście, że granica musi być, problem jest taki że w Polsce zaburzenia psychiczne nie traktuje się poważnie, ile mamy psychiatrów, ile się czeka na wizytę na NFZ? I jaka jest jakość tej pomocy? Człowiek chorujący kilka lat, po wielu szpitalach, próbach samobójczych i tak renty nie dostanie. Teoretycznie się da, ale wymaga to ogromnego wysiłku i walki, na którą osoba w ciężkiej depresji nie ma siły i jedyne co zostaje to
  • Odpowiedz
@sirodus: ja się zgadzam że psychiatria, w szczególności dziecięca to w tym kraju ponury żart.
Ale człowiek w depresji jest ogólnie w bardzo ciemnym miejscu swojego życia. W Japonii psychiatria i możliwości pomocy są lepsze a sznurem kończy się dużo częściej niż u nas.

Niepopularna opinia: na tym świecie żyje 8 miliardów ludzi. Rodzimy zdepresjonowany neeciarz z powiatowej Polski Z i tak jest w górnych 20% najbardziej uprzywilejowanych.
  • Odpowiedz