Wpis z mikrobloga

@mickpl: Panie mirku, każdy normalny wiedział, że jak poszedł do mediów konkret, że będzie to kredyt 2%, takie i takie limity to jasne było, że to przepchają, pytanie było tylko czy przed wyborami czy po.
@Kutafonix215: Jako poszukujący w ostatnim czasie mieszkania do zakupu przejrzałem artykuły z ostatniego tygodnia z wypowiedziami deweloperów i ich ekspertów.

W sumie:
- w 14 artykułach deweloperzy mówią, że ceny nie spadną lub będą stały w miejscu
- w 3 artykułach spodziewają się niewielkiej korekty
- w 1 artykule przewidują kryzys

Nawet przed koronawirusem, w najlepszym momencie tego roku, nie było takiej zgody wśród deweloperów, że ceny nie spadną. Powyższe oznacza
@mickpl: Nikt się nie spodziewał ratowania branży przed wyborami poza branżą mieszkaniówki. Dosłownie nikt.
Trzeba było mnie czytać, to byś nie był zaskoczony.
Mieli sobie przed wyborami zafundować upadek tysięcy firm?
Powyższe oznacza tylko jedno: ceny polecą w dół i to będzie takie #!$%@?ęcie jakiego jeszcze nie było.


@Reanef: zapisz sobie.
Dopóki system będzie się kręcił nie będzie żadnych spadków cen.
Oczywiscie system walnie, ale to jeszcze 2-3 lata, ale wtedy po prostu wszystko zamrożą i rozdadzą elektroniczną walutę. Zbyt dużo bogatych i wpływowych ludzi ma kasę w nieruchomościach.
Może być wojna na terenie Polskie, ale wtedy ceny mieszkań będą naszym ostatnim
@controll

Ty tak serio?!? To tak kilka z brzegu:
- nie pamiętam już nawet od kiedy - ponad dwucyfrowa inflacja roczna ( oficjalna)
- niskie stopy procentowe względem inflacji oraz działania proinflacyjne (800 +, wakacje kredytowe, kredyt 2%, 13-stki 14-stki 15-stki dla emerytów, komputery dla uczniów i nauczycieli, etc.)
- stałe podnoszenie najniższej krajowej oraz składek dla przedsiębiorców
- #!$%@? w kosmos podwyżki cen mediów - szczególnie dla przedsiębiorców
- ustawiczne zmiany