Wpis z mikrobloga

Unia Europejska zakaże sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku w celu redukcji emisji CO2 do atmosfery.

Transport krajowy emituje aż 1/4 całkowitej emisji CO2 w Europie i jest największym emitentem gazów cieplarnianych.
60% emisji z transportu krajowego to samochody osobowe.
Z tego względu samochody spalinowe zostaną zastąpione przez auta elektryczne.

Czy samochody na prąd są bardziej ekologiczne? Bynajmniej. Już teraz produkcja baterii okazuje się bardziej szkodliwa dla środowiska niż produkcja silników spalinowych. Ogromnym znakiem zapytania jest też składowanie zużytych baterii. Na ten moment auta elektryczne są w większości nowe i nie ma problemu ze składowaniem starych i zużytych akumulatorów. Problem ten pojawi się za około 10 lat, kiedy najstarsze elektryki osiągną wiek 20 lat i nie będą nadawały się już do dalszej jazdy.
Kontrowersyjny jest również fakt, że płonące auto elektryczne jest niezwykle ciężkie do ugaszenia. Pożar takiego auta w garażu podziemnym jest ogromnym zagrożeniem dla mieszkańców bloku nad garażem.
Większa ilość aut elektrycznych to też znacząco większe zużycie prądu. Od lat niekwestionowanym liderem w emisji dwutlenku węgla do atmosfery są Niemcy. Nie tylko z powodu największej w Europie ilości aut, czy zaawansowanej produkcji przemysłowej, ale też polityki energetycznej. Niemieckie elektrownie węglowe zajmują 7 z 10 miejsc najbardziej emitujących CO2 do atmosfery.
Mówimy o potędze gospodarczej, która rozdaje w Unii karty, i stać ją na utrzymanie elektrowni atomowych. Te jednak zostały zamknięte, a co za tym idzie elektrownie węglowe będą działać ze zwiększoną mocą by sprostać zapotrzebowaniu energetycznemu ponad 80 milionowego kraju.
Tak więc może nie do końca o środowisko i emisję CO2 tutaj chodzi?

Zakaz sprzedaży aut spalinowych silnie kojarzony jest z Unią Europejską. Jednak nie tylko Unia zakaże aut na ropę.
W 2035 roku zakaz będzie obowiązywał między innymi również w Chinach, Japonii, Korei Południowej, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Na zakaz już w 2030 roku zdecydował się Singapur.
W 2040 dołączyć mają Indie, Turcja, Egipt i Meksyk.
W 2050 Malezja i Indonezja.
Lista państw, które zamierzają w przyszłości zakazać sprzedaży aut spalinowych stale rośnie.
Czemu kraje, które nie słyną z dbania o środowisko jak Indie, Egipt czy Turcja również wprowadzają zakaz? Czyżby ulegli propagandzie?
Nic bardziej mylnego.
Właśnie jesteśmy w momencie osiągnięcia peaku rocznego wydobycia baryłek ropy na świecie. Zbliżamy się do liczby 35 miliardów baryłek rocznie.

Badania wykazały, że zostało na świecie jeszcze około 1 bilion 700 miliardów baryłek ropy łatwej do wydobycia i około 500 miliardów baryłek trudnych do wydobycia, i co za tym idzie nieopłacalnych.
Zakładając, że trend wydobycia nie zmieni się i pozostanie na poziomie około 35 miliardów baryłek ropy rocznie – zostało nam ropy maksymalnie na 48 lat do przodu.
Około 2070 roku światowe zasoby ropy skończą się.

Prywatny transport drogowy jest jak na ten moment jedyny, który fizycznie może być zamieniony z napędzanego na ropę na prąd.
Wciąż nie ma sensownych elektrycznych zamienników aut ciężarowych. Te, które są obecnie mają tak niski zasięg, że użycie ich jest nieopłacalne czasowo dla przewoźników. Ładowanie tak dużych akumulatorów jest po prostu zbyt czasochłonne, a transport takimi autami dostawczymi z Polski do na przykład Francji trwałby wiele dni. Tankowanie paliwa przez 5 minut raz na 600 km zawsze zwycięży z czasochłonnym ładowaniem baterii raz na 200 – 300 km, bo taki maksymalny zasięg będą mieć planowane elektryczne ciężarówki.

A trzeba pamiętać, że zasięg zmienia się odnośnie do pory roku – w zimę jest on mniejszy, w lecie większy.

Elektryczne samoloty są dopiero w fazie wstępnych projektów. Pierwsze elektryczne samoloty mają wystartować w 2026 roku – zabrać na pokład maksymalnie 100 pasażerów na trasie o długości nie większej niż 750 km.
Fizycznie nie jesteśmy w stanie wykonać elektrycznego statku towarowego. Przeciętny kontenerowiec ma ładowność na poziomie 250 tys. ton. Wciąż nie posiadamy innej niż spalanie ropy technologii napędzającej tak dużą masę.

Od 2025 roku Holandia zacznie używać małych kontenerowców napędzanych na wodór. Będą one pływać bezzałogowo na trasie Holandia – Norwegia. Na ten moment statki na wodór są w stanie pływać jedynie na krótkich trasach i z małym załadunkiem. Problem podobny jak w przypadku wymienionych elektrycznych samolotów.

Duże kontenerowce napędzane wodorem, które są w stanie przepłynąć z Azji do Europy lub Ameryki Północnej to wciąż pieśń przyszłości.

Ostatnim powodem jest oczywiście wojsko, które będzie potrzebować ropy jeszcze przez wiele lat. Realia wojenne wskazują na to, że np. elektryczne czołgi nie będą miały prawa bytu ze względu na zbyt długie ładowanie.

Ciężko też wykonać czołg na wodór, gdyż nie wiadomo jak wytrzymały będzie zbiornik w momencie ataku. Czy podczas wysadzenia czołgu nie dojdzie również do eksplozji wodoru?

Obecnie elektryczne czołgi są w fazie testów w Stanach Zjednoczonych. Jednak ze względu na długie ładowanie i ryzyko pożaru lub zatopienia ciężkiej baterii nie będą one używane w prawdziwym boju.

Wojsko będzie potrzebowało ropy jeszcze przez długie lata. Tak więc dlatego korzystanie z urządzeń napędzanych na ropę będzie coraz bardziej utrudniane dla zwykłych zjadaczy chleba. A dostęp będą miały wielkie transportowe korporacje – przewoźnicy morscy i linie lotnicze oraz przede wszystkim wojsko.

Używanie ropy jest wygodne i szybkie, jednak trzeba pamiętać, że jest jej skończona ilość. Prędzej czy później trzeba będzie przenieść się na inne źródła energii. Im wcześniej tym lepiej – unikniemy dzięki temu niepotrzebnych napięć, a nawet wojen.

#historie #samochodyelektryczne #uniaeuropejska #2035 #polityka #przegladgospodarczy #gospodarka
Troyden - Unia Europejska zakaże sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku w celu...
  • 2
  • Odpowiedz
@Troyden Transport krajowy emituje 1/4 CO2? Co przemysł, lotnictwo i transport morski? Co chów zwierząt o którego emisji (głównie metanu) było tak głośno kilka miesięcy temu? Te dane wydają się trochę przeszacowane.
  • Odpowiedz
@Troyden: Nieźle, nieźle. Moim zdaniem całkiem wyważony materiał.

Czy samochody na prąd są bardziej ekologiczne? Bynajmniej.

Tylko jak obronisz tę tezę? Oczywiście, że samochód elektryczny jest bardziej ekologiczny niż spalinowy. Kwestia tego jakiej energii się do niego używa. Jak do spalinowego nalejesz jakiegoś mazutu to będzie jeszcze bardziej kopcił.

Już teraz produkcja baterii okazuje się bardziej szkodliwa dla środowiska niż produkcja silników spalinowych.

W pewnym sensie tak, ale większość zanieczyszczeń pochodzi
  • Odpowiedz