Wpis z mikrobloga

Uważam, że Fame MMA #!$%@?ło. Przerzucenie się na większą ilość gal w roku i zmniejszenie ilości programów do każdej gali to początek końca tej federacji, a na pewno w takiej formie jaką znamy ją dzisiaj.

Nie ma po prostu opcji, aby przy 80 pojedynkach rocznie dowozić na karcie chociaż kilka realnych konfliktów. A te udawane coraz bardziej tracą na wiarygodności. Ja powiem szczerze, że nie miałem problemu oglądać udawanych dymów, jeśli były one fajnie dostarczone. Dzisiaj wygląda to już inaczej. Jak gala była raz na 3/4 miesiące to można było mówić o prawdziwym hypie na to wydarzenie. Dwie konferencje, sporo programów itd. Osobiście czekałem z #!$%@? w ręce. Teraz jakieś triple F2F, Cage po 6 gości, cała otoczka gaśnie.

Peak Fame'u to była gala nr 8, 10 i 12. Później sukcesywnie w dół. Może sprzedażowo czy zasięgowo późniejsze gale były w porządku, ale dla koneserów to już było gówno. Jedyne fajne akcenty które pojawiały się po Fame 10 to Murany, Kasjo i Ferrari, czyli coś na narodziło się w wyżej wymienionym okresie. To tylko dowodzi, że federacja trzymała poziom do jubileuszu.

Dzisiaj Fame powoli przeobraża się w KSW, ale dla influencerów. Przykro się na to patrzy. Prime nie jest do końca alternatywą jakiej szukam. Tam co prawda jest przyjemna patolka, ale czasami przesadna, a przez to irytująca i nazwiska nie są takie gorące.

Nie będę tutaj #!$%@?ł jak większość, że nie będę oglądał, bo będę. Wy z resztą też. Ale nie jaram się już tak bardzo, to niestety nie jest to samo. Nie sądziłem że to umrze tak szybko. Po prostu szkoda.

Zapraszam do kulturalnej dyskusji
#famemma
Pobierz ezma - Uważam, że Fame MMA #!$%@?ło. Przerzucenie się na większą ilość gal w roku i z...
źródło: cokolwiek sie wydarzy
  • 4
@ezma JA Z #!$%@? W RĘKU OD 1 GALI KUPOWAŁEM PPV ALE TERAZ CORAZ TRUDNIEJ SAMEMU MI SIĘ PRZEKONAĆ DO TEGO. STAŁO SIĘ TO NUDNE, ZESTAWIENIA SĄ SŁABE. OSTATNIE DOBRE FAME MMA TO BYŁA 12 I WALKA W RZYMSKIEJ KLATCE. W TEJ JEDNEJ WALCE MURANA Z SODOMITA BYŁO WIĘCEJ EMOCJI NIŻ PRZEZ NASTĘPNE EDYCJE.
@ezma: Najlepsze jest to, że 10 wcale nie miała jakieś mocnej karty. Tam gale zrobiły dosłownie 2 walki z czego jedna była debiutanta.
Ambro vs Miejski dwa-otwarcie karty nie ma co dużo gadać o tej walce
Gała vs Śmieszek-Nie wiem kim są zupełnie ich nie pamietam na fame. Darmowa walka do zapomnienia 5 minut później
Arab vs Lupa-dwaj nudni zawodnicy, arab klasycznie idący w parter
Ferrari vs Haribo-Najgorzej dobrany przeciwnik dla
@ezma: Ja to już nawet nie śledze tak jak kiedyś, widać że wszystko pod publiczke i siano. Teraz gala za gala i czlowiek sie dowiaduje tego samego dnia albo po tygodniu że będzie albo była już gala.