Wpis z mikrobloga

Oczekiwaliście. Samo gęste.

List otwarty do Dariusza Mateckiego.

Ojciec.
Donoszę uprzejmie panie Matecki, że w opublikowanych przez Ciebie dokumentach dotyczących twojego ojca Andrzeja Mał/teckiego po pierwsze nie zgadza się numer sygnatury. IPN w Szczecinie jest tu bardzo pomocny. Teczka TW „Michu” w IPN ma sygnaturę „IPN Sz 0072/255” zaś przedstawione przez Ciebie dokumenty mają sygnaturę IPN Sz 0012/490 t44. To są zupełnie inne zbiory, to skąd je masz pozostaje tajemnicą do wyjaśnienia, które właśnie uskuteczniam. Po drugie, opublikowałeś ponad to akta wytworzone przez Milicję Obywatelską w 1983 r dotyczące Andrzeja Mat/łeckiego, chociaż teczka twojego ojca, konfidenta SB o ps „Michu” obejmuje lata 1977-1982, czyli czas Stanu Wojennego. Przypominam uprzejmie, że agenci SB działający w Stanie Wojennym wykonywali brudną robotę przeciw Wolnym Polakom i według twojej nomenklatury byli zdrajcami. Przykre, prawda? Po trzecie, pomijając widoczne ślady ingerencji i problem z literami ł i t, co za przypadek - akurat w nazwisku ojca, w teczce TW „Michu” nie ma dokumentów, które przedstawiłeś.

Dziadek.
Ten dziadek to też bardzo przykra sprawa. Twój dziadek Dariuszu, Stanisław Matecki (ur. 03/04/1927) faktycznie nosił mundur, ale był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. To nie problem, wielu porządnych ludzi służyło w komunistycznym wojsku, np z poboru, ale Twój dziadek nie służył z poboru a w życiorysie ma wyjątkowo paskudny epizod - tropił, wyobraź sobie polskich bohaterów, żołnierzy podziemia niepodległościowego, Żołnierzy Wyklętych, bo służył dzielnie na pierwszej lini frontu ideologicznego w polskim NKWD, Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW), zbrodniczych protoplastach Ubecji. Miał stalinowski zapał w niszczeniu polskości i sukcesy więc awansował, a jego promocję podpisał kat Polaków i krwawy marszałek Rokossowski. Z „Armii Poznań” zgadza się tylko to, że służył w Poznaniu. Iks de.

*Jeśli ktoś źle odczytuje moje intencje w co szczerze tu wątpię, to podkreślam, nikt nie odpowiada za grzechy rodziców, tym bardziej dziadków, nikt nie musi się za nich wstydzić i tłumaczyć, chyba że ktoś tak
moralnie wykolejony jak Matecki z własnych korzeni, życiorysu rodziców i ich rzekomych dokonań, robi sobie argument w debacie politycznej i pałkę na ludzi, a komuś nie zechce się tego sprawdzić. Na przykład mnie.

Reasumując, jesteś wnuczkiem UB-ka i synem konfidenta SB Dariuszu Matecki.

Koniec gry.
#szczecin #polityka
  • 6
to podkreślam, nikt nie odpowiada za grzechy rodziców, tym bardziej dziadków, nikt nie musi się za nich wstydzić i tłumaczyć


@Calkiem_wysoko666: #!$%@? dla biedakow, bo pieniadze z tego procederu czesto sa wykorzystywane do budowy majtku badz pozycji. Wystarczy, ze umrzesz i pieniadze ktore ukradles sa czyste jak lza, ciekawe co tam u starego kulczyka, dzieci takie zaradne wychowal.