Wpis z mikrobloga

czołem, jakiś czas temu ugryzł mnie pies i sprawa jest taka, że właściciel utrudnia mi kwestię uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia za ten incydent. Najpierw miał podać nr polisy i oświadczenie, później stwierdził, że zgłosi jednak to sam do ubezpieczalni, teraz chce ode mnie informacje o swoich żądaniach ale nie podaje maila (tzn. podał maila, ale błędnego). Na kilkukrotne rozmowy telefoniczne w tej sprawie "zaraz wyśle adres maila sms". No przyznam szczerze, że wydzwaniać mi się już do niego nie chce (a od 1-1,5 miesiąca chcę domknąć temat), a kwestię uzyskania odszkodowania 'sprzedałbym' komuś. Mają może Mirki i Mirabelki doświadczenia w takich przypadkach? A może wesprą jakąś podpowiedzią?
#pies #puszekniegryzie #pogryzienie #ugryzienie #odszkodowanie
  • 10
  • Odpowiedz
  • 2
@dzieju41: @login_cwiczebny nie chciałem całej historii pisać bo policja była powiadomiona, psa zlokalizowaliśmy, notkę wyciągam z komendy. SOR był, wizyta w oddziale zakaźnym szpitala wojewódzkiego z cała wyprawą też była.
edit: pies na obserwacji weterynaryjnej też był
  • Odpowiedz
  • 1
@dzieju41: nie podał mi żadnych danych w temacie ubezpieczenia (ani nr polisy, ani nazwy ubezpieczyciela). Podejrzewam, że bierze mnie na czas bo takiego ubezpieczenia po prostu nie ma.
  • Odpowiedz
@tresor: Ty masz dostać kasę. Jeśli nie wypłaca i mąci, lecisz do prawnika, wykładasz mu sytuację i parę stówek na stół, to prosta sprawa cywilna. Nie powinno Cię interesować czy koleś ma ubezpieczenie, ono jest zabezpieczeniem dla niego, nie dla ciebie.
  • Odpowiedz
@tresor:
Jeśli nie uda się od razu dogadać tematu (rozliczyć) to niezwłocznie zgłosić na psiarnie. Analogicznie jak w przypadku np. kolizji samochodowej. Teraz to powodzenia.

Wspomniałeś o dwóch roszczeniach:
- odszkodowanie;
- zadośćuczynienie;
Możesz proszę podąć rząd wielkości o jakiej kwocie myślisz?
Czy masz jakieś namacalne dowody / dokumentację medyczną - fotograficzną / choćby pogryzioną odzież? Podejrzewam, że nawet nie masz sms'a, w którym pada zdanie, że jego pies Cię pogryzł.
  • Odpowiedz
  • 2
@Richtig_Piwosz: dziękuję za tak dogłębną analizę i rozgryzienie mnie jak i tego przypadku XD
Tak, tak wymyślilem sobie pogryzienie, dla sportu pojechałem na SOR, tam skierowali mnie na oddział zakaźny, a w międzyczasie jeszcze uwidziało mi się zgłoszenie pogryzienia na policję XD
I tak, tak 6 cyfrową kwotę chcę jak w USA, żeby jeszcze moje wnuki się na tej kasie pasły XD śnię niech mnie ktoś wybudzi z tego snu XD
  • Odpowiedz
@tresor:
No to skoro zgłosiłeś na policję, masz kwity ze szpitala. To poczekaj na rozstrzygnięcie sprawy z komisariatu. W takim przypadku sprawca (właściciel psa) już o tym wie i ma tym bardziej wywalone na dogadywanie się z Tobą.
Ewentualnie pozostaje ci pozew cywilny.

Chirurg, który mnie pozszywał po ugryzieniu również dał mi skierowanie na oddział zakaźny. Ale jednoznacznie powiedział, że jeśli pies nie miał objawów wścieklizny to nie dostanę mitycznej szczepionki
  • Odpowiedz
@tresor: nie przejmuj się co ten @Richtig_Piwosz wypisuje, psiarze zawsze bagatelizują co psy odwalają i uważają, że nic się nie stało i może jeszcze powinieneś podziękować. Jak pies cię ugryzł to jak najbardziej powinieneś dostać zadośćuczynienie a pies do uśpienia
  • Odpowiedz