Wpis z mikrobloga

@Epiktetlol Zdecydowanie Dzieje Khorinis. Nie ma nawet co porównywać. W Dzieje Khorinis grasz ja w niekączącą się opowieść, by nagle dostać strzał w łeb nieoczekiwanym zwrotem akcji. Przekręty, mega dramy, konflikty, niespełnione oczekiwania i marzenia. No po prostu fabuła wymiata.

Kroniki Myrtany spoko, lecz przewidywalna fabuła.
  • Odpowiedz
@Epiktetlol: W Dziejach są tak cudownie napisane postacie jak Dżon Marszczon były rabuś który zaczął pracować dla straży po tym jak go zaszantażowano i Daryl Dzikson co zabija kuszą ożywieńców. Nic nie przebije kunsztu dziejów pod względem oryginalności postaci.
  • Odpowiedz