Wpis z mikrobloga

Hej Wam, ostanio się nie odzywałam, niezbyt dobrze się czułam, teraz jest trochę lepiej. Myślę, że lekarz do którego jadę na konsultacje, wybierze opcję naświetlania guza, to będzie mniej niebezpieczne niż kolejny raz operacja w tym samym miejscu. Pamiętam, że pewnien profesor który się mną zajmował (przeszedł na emeryturę) mówił, że jeśli nie można wyciąć guza to się go na świetla, oczywiście jeśli nie ma przeciwskazań. Boję się konsultacji, nie wiem czy Pan doktor zgodzi się prowadzić mój przypadek.
Staram się być dobrej myśli i pozytywnie się nastawiać, ale w tej sytuacji, to nie jest proste.
Boję się przenoszenia z łóżka na nosze i samej jazdy. Wstrząsy powodują ból, po prostu ustalę z nimi, żeby jechali ostrożnie.
To jest niecała godzina jazdy, transport medyczny policzył sobie 1000zł. Niestety nie mogę skorzystać z transportu na NFZ, ponieważ to prywatna wizyta.
Będzie dobrze.
  • 6