Wpis z mikrobloga

moja ciotka pochowała przede mna nawet jajka z lodówki i powiedziała ze mam sobie na to zarobić. Mam deprechę i nerwicę, chciałabym pojsc do pracy ale na trzezwo nie mogę. Zostaje mi opcja pojsc do tej pracy i wciągać jakis mefhedroon czy inny syf dzień w dzień, albo się plaszczyc przed lekarzami, żeby mnie przyjęli do psychiatryka ( ͡° ʖ̯ ͡°) w sumie i tak nie mam już innego wyboru, chyba ze mam z głodu umrzeć #damskiprzegryw #depresja
  • 18
  • Odpowiedz
@kricalke wiem, że ona chce cię w ten sposób "zmobilizować" do jakiejś aktywności w poszukiwaniu pracy, ale ja bym nie zasnęła wiedząc że pod moim dachem jest głodna osoba...
  • Odpowiedz
  • 2
@StaryPijanyWyjadacz: nie jestem narkomanką XD wiem ze nark0tyki są jeszcze gorsze i dają tylko chwilową ulgę, ale jeżeli zyjesz z ciągłymi somatami i natrętnymi myślami a nie masz wyboru bo skończysz na bruku, to tylko tak jestes jakoś w stanie przeżyć.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nemesiss: wiem ze mogę, ale robienie takich rzeczy mocno by skrzywilo moje postrzeganie mężczyzn. Nie chcę szukać beciaków z którymi musiałabym dodatkowo gadac i udawać ze są super.
  • Odpowiedz
@win-win: napisała że będzie wciągać mefedron żeby iść do pracy
@kricalke spróbuj po prostu iść do pracy i zchallengować sie z tym, jak cię wywalą to idz do psychiatry. Jak to nie pomoże to poszukaj męża który moze nie jest chadem ale się tobą zaopiekuje i przemóż się do udawania że jest super bo to w gruncie rzeczy niska cena
  • Odpowiedz
@win-win: no skoro tak napisała to mam wrażenie że po mefedronie czuje się "jak w domu". Stąd założenie że ćpa często. Jeśli chciała tylko podkreślić dramaturgie to przecież mogła użyć znanych sztuczek takich jak "wyskocze z okna", "zacznę się puszczać", "nie wiem co ze sobą pocznę". Nikt nie myśli w takich chwilach "zacznę ćpać mefedron" który zresztą działa pobudzająco I potęguje odczuwane przez cpuna emocje
  • Odpowiedz
  • 1
@StaryPijanyWyjadacz: ale wiesz ze nie-chady tak samo chcą w dużej mierze tylko jednego? ciężko znalezc ”męża” w tych czasach. Poza tym nikt mi nie każe byc z kims, kto jest dla mnie totalnie aseksualny fizycznie. Prędzej zrobiłabym tej osobie większa krzywdę, gdybym się z nią związała a mnie nie pociągała.
  • Odpowiedz
@kricalke: jeśli nie potrafisz pokochać kogoś kto nie jest chadem to zostają ci opcje z pracą albo przyssaniem się do cycka społeczeństwa. Choc zalecam zrewidowanie poglądu na malzenstwo i zastanowienie się czy ta fizyczność na pewno musi być na pierwszym miejscu, która zresztą u ciebie najprawdopodobniej przeminie szybciej niz u twojego potencjalnego męża
  • Odpowiedz
  • 1
@StaryPijanyWyjadacz: teraz mam niecałe 23 lata i wyglądam na 18, wiec akurat równie dobrze mogłabym sobie wziąć młodszego. I co to znaczy ”pokochać kogos kto nie jest chadem” przecież istnieją też mężczyźni pomiędzy. Wygląd jest subiektywny, ja też się każdemu facetowi nie muszę podobać.
  • Odpowiedz
@kricalke:

Niestety nie znajdziesz 20 letniego chłopaka który chce się ustatkować. Albo musisz się zdecydować na związek z 30 letnim gościem, albo poczekać aż 30 latek będzie młodszy od ciebie :)
  • Odpowiedz
@kricalke nie słuchaj ich i nigdy nie myśl o związku w kontekście lekarstwa na przegryw, bo znajdziesz jakiegoś świ[r]a i wpadniesz z deszczu pod rynnę jak miliony kobiet w tym kraju.
  • Odpowiedz