Wpis z mikrobloga

@siemankooo: To co się dzieje na Krymie to nie jest żadna sensacje to następstwo pewnego procesu. Nie mówię tutaj od razu o rozpadzie ale takie prognozy są już dostępne od kilku lat i są publikowane przez Amerykanów,Włochów,Rosjan,Niemców itp. Jeśli sytuacja na Ukraina się ustabilizuję [ ja w to nie wierze ] to Ukraina którą dąży do eu będzie musiała z pewnych rzeczy zrezygnować. Do Krymu nie powinni mieć żadnych pretensji.
  • Odpowiedz
@siemankooo: 43,276 подписавших. Давайте соберем 1,000,000 подписей

Łoho, z czego całkiem sporo podpisów z Rosji. Coś tak czuję, że pyknie milionik bardzo szybko.
  • Odpowiedz
@woodywoodpecker: Do Krymu może i nie, ale patrząc na tą mapkę http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/01/Ruslangsup.PNG

jest dość dużo prowincji w których język rosyjski nie przeważa, a i tak petycja mówi o ich włączeniu do Rosji i to jest najbardziej niepokojące.

Z tego może wyjśc nawet wojna domowa w której Rosjanie będą pomagać swoim, a kto pomoże Ukraińcom? Coś czuje, że będziemy się przyglądać jak Syrii :/
  • Odpowiedz
@siemankooo: Wydaje mi się że język rosyjski nie określa narodowości. Według mnie najlepszym rozwiązaniem będzie plebiscyt taką granice będzie wyznaczać dusza ludzka. Łatwo jest mi o tym pisać w ciepłym domku. Nie znam jeszcze twojego zdania.
  • Odpowiedz
@woodywoodpecker: Ja w tych kwestiach mam zdanie raczej samolubne - wszystko dobre co Rosję osłabi, czyli podział Ukrainy nie wchodzi w rachubę.

Jesli miałbym kierować się dobrem ludzi tam mieszkających... cóż, trudno mi powiedzieć, ale jest jeden ważny fakt, Rosja to dykttura Putina.

Dzisiaj aresztowano 320 osób które zamierzały protestować, wśród zatrzymanych jest dzieciak poniżej 18 roku życia, na oko 15-16 lat. ;/
  • Odpowiedz