Wpis z mikrobloga

Nie boję się Boga ani ludzi
Jedyny sąd, który napełnia mnie zgrozą
To ja sam sprzed czasu
Kiedy zdradliwe koleje życia
Uczyniły mnie dorosłym
A był to sędzia, który
Surowym okiem sądził
Rodziców, sąsiadów i krewnych
Lecz nigdy nie wymierzał kary
"Wasze nędzne i nudne życie
To jest wasza odpłata
Za to, że śmiałych planów
Nie potraficie przekuć na czyny
Za to że czas odpoczynku
Cenicie wyżej niż walkę o siebie
Za strach przed zmianami
I za przywiązanie do tych
Co ciągną was w dół swoją marnością
Za to już spotkała was kara"
Oznajmiał sędzia w swej litościwości
W przerwach zaś od orzekania
Kiedy miałem chwilę dla siebie
Widziałem już wszystkie sukcesy
Sukcesy które osiągnę kiedy tylko się zerwę
Ze wszystkich smyczy nie-dorosłości

Dziś kiedy już jestem wolny
Wciąż marzę o tym co wcześniej
Jedynie lekko odsuwam w czasie
Moment gdy stanę się tym
Kim chciałbym zostać
I tylko niekiedy w chwili zwątpienia
Pojawia się w głowie cichutki głosik
"Twoje nudne i nędzne życie
To jest wystarczająca odpłata"

#poezja #feels #depresja #przegryw
  • 3