Wpis z mikrobloga

Podsumujmy:

Prezesem PZPN jest biznesmen z branży disco-polo, który zatrudnia na stanowisko selekcjonera, trenera bez osiągnięć, z którym współpracował w Jagiellonii Białystok za czasów bycia prezesem, następnie jego asystentem wybiera Sebastiana Milę, który ma 0 lat doświadczenia w byciu w jakimkolwiek sztabie szkoleniowym, ale jest kumplem wszystkich i fajnie jak zarobi xDDD

Trochę Polska lat 90. Ręka rękę myje.

#mecz #kanalsportowy #heheszki
  • 24
  • Odpowiedz
@Kopyto96: Jeśli chodzi o Mile to sam motyw zatrudnienia asystenta, którego szatnia zna i lubi, jest ok. Z tym, że oprocz bycia Atmosfericiem taki Mila gówno wie, już lepszy w tej roli byłby Piszczek albo Blaszczykowski (gdyby nie charakter).
  • Odpowiedz
  • 4
@Kopyto96: brakuje Rudego na stanowisku prezesa PZPN, tymczasem Kulesza niczym się różni od Laty czy tam Kręciny, ten sam beton.
  • Odpowiedz
@Kopyto96 nie zesrajcie się z tym Probierzem proszę was. Papszuna by wzięli i byście płakali tak samo. Tutaj jest chociaż nadzieja, że wprowadzi młodych skoro ich trenował.
  • Odpowiedz
  • 1
@Bohen_chleba Tak, tak, standard życia z roku na rok coraz wyższy, bezrobocie malutkie, sukcesy w polskim sporcie największe od lat, ale cofamy się do lat 90 xd
Ehh, wy głupie wykopki
  • Odpowiedz
  • 0
@Bohen_chleba Posłuchaj mnie jednozwojowy siurze, kretyna to sobie poszukaj w swojej rodzinie, bo nie życzę sobie takich tekstów wobec mojej skromnej osoby. A teraz smrodzie czekam na przeprosiny. A i odstaw TVN i inne lewackie szmatławca to może zmądrzejesz.
  • Odpowiedz
trenera bez osiągnięć

Sebastiana Milę, który ma 0 lat doświadczenia


@Kopyto96: Mielismy ostatnio bardzo duzo trenerow z bardzo duzym doswiadczeniem, przypomnisz moze jak to sie skonczylo? xd
  • Odpowiedz