Aktywne Wpisy
Pralko-suszarka +33
I kolejny przykład na to że klątwa istnieje (ง'̀-'́)ง
Ustawiłem się dwa dni temu na dzisiaj z cichodajka 9/10. Była legitna po sprawdzeniu i miała nawet kartotekę na garsonierze. 800zl za spotkanie. I co? PISZĘ MI TERAZ ŻE JEJ NIE MA (-‸ლ) hajs przygotowany, samochód zatankowany i #!$%@?, po raz kolejny klątwa mnie dyma, przecież mnie #!$%@? zaraz z tym wszystkim.
Do pierwszej nie szło
Ustawiłem się dwa dni temu na dzisiaj z cichodajka 9/10. Była legitna po sprawdzeniu i miała nawet kartotekę na garsonierze. 800zl za spotkanie. I co? PISZĘ MI TERAZ ŻE JEJ NIE MA (-‸ლ) hajs przygotowany, samochód zatankowany i #!$%@?, po raz kolejny klątwa mnie dyma, przecież mnie #!$%@? zaraz z tym wszystkim.
Do pierwszej nie szło
ewa-myka +540
Oto niemiecka kampania przeciwko molestowaniu na basenach. Jak widać na załączonym obrazku, problemem są biali mężczyźni i chłopcy, którzy napastują ciemne kobiety i dziewczynki xD
#bekazlewactwa #niemcy #heheszki #4konserwy #niebieskiepaski #rozowepaski #lewackalogika
#bekazlewactwa #niemcy #heheszki #4konserwy #niebieskiepaski #rozowepaski #lewackalogika
Przebywam na L4, ale mogę wychodzić z domu (pracodawca tego nie wie).
Jeden: Pracodawca prosi mnie, abym podpisał listę obecności. Czy to legalne?
Dwa: chciałem ten problem obejść, jadąc do biura we wczesnych godzinach porannych, podpisać ją i wyjść, ale okazuje się, że mój pracodawca zdeaktywował moją kartę dostępu do biura (potwierdzone przez ochronę biura). Czy to legalne?
Będę wdzięczny za info czy zostało złamane tutaj prawo.
#prawo #kodekspracy #pracbaza
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: podpiszesz jak wrócisz z l4. Nie po to jestes na l4 żeby #!$%@?ć tam gdzie się pracodawcy podoba.
Być może sytuacja jest prosta i klarowna tylko tak Ci się kotłuje we łbie że mieszasz i rzucasz się niewiadomo o co.
@MSDS: to pewnie od gorączki
gosciu na L4 idzie do biura podpisac liste obecności...