Wpis z mikrobloga

#hotelparadise

Ej a może ten piękny gest Justyny o którym mówi Kori i produkcja to nie jest oddanie motyla Kori, a dobrowolne (czyli oliwia mówi, ze ten pan, a justyna juz nie protestuje tylko mowi ok) opuszczenie hotelu żeby zakończyć ten cyrk z płaczem i zmianami zdania? (Raz ma odpaść Tori, raz Wiktoria, a pozniej płacz i reszta zamieszania - to opisała Justyna) Ta dyskusja musiała trwać tak długo, że ona pewnie dla świętego spokoju odpuściła jak padło na nią. Inaczej Oliwia nigdy by nie wybrała, bo tam każdy ja starał się przekonać dlaczego to on powinien zostać.
  • 7
  • Odpowiedz
@X0__x0: WiktOha wtedy jak pocieszała Oliwię powiedziała też: "Nie płacz jesteś cudownym człowiekiem, bo próbowałaś uszczęśliwić każdego" ( ͡° ͜ʖ ͡°) każdego... czyli jednak wybrali kto ma zrobić wylot i może faktycznie Dżus się podłożyła.
  • Odpowiedz
  • 0
@stokrotka-polna: może, ale tak czy siak chciała już mieć święty spokój albo się nie chciała poniżać xD może też była nieco smutna że nikt jej nie broni więc odpuściła
  • Odpowiedz
@X0__x0: na bank padło xD i po Justynie została Malu ktora ma relacje z Marvinem - więc tu by była niezła dramat- więc tak mogłoby zwlaszcza że Justyna wtedy faktycznie mogłaby się wybielić tą informacją
  • Odpowiedz