Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
Klapek - ofiara rozpadu związku z Tarąg (taką narracje przyjął) - zebrał wystarczające ilość $$$ od grażynek i januszy pozwalającą mu wynająć pusty lokal na kolejny byznes. Pieniądz płynie szerokim strumieniem. Scenariusz wykreowany przez Klapka działa. Pozbył się kolejny raz rodziny i jest git, wolność i swoboda, hulaj dusza piekła nie ma.
Ale to nie z jego winy, on jest tutaj ofiarą. Niedobra Tarąg poznała nowego chłopa, Amerykanina. Nóż w serce mu wbija.
A cała polonia emigrancka z lat 80-tych z Czikago i Dojczland to łyka jak pelikany...
  • 1