Wpis z mikrobloga

@LoneRider Niestety. Znaliśmy się krotko, jakieś 3 tygodnie. Sama miała niewiele więcej. Weszła do mojego mieszkania pewnym krokiem i oznajmiła, ze od teraz tu mieszka. Dostała zgodę. Niestety nie zdążyliśmy sie wspólnie zestarzeć. Pokonała ją panleukopenia. Szczepionka nie zdążyła zadziałać. Największy miziak jakiego poznałem. Ehh...chyba muszę przestać ratować te kluski, bo to bardzo wyczerpuje emocjonalnie.