Wpis z mikrobloga

#rolnictwo patrzę ceny przyczep, to za 60k taka 10-12 ton trzeba dać, gdzie jeszcze z 5 lat temu to było 40k. Szkoda tylko że ceny nie urosły przez te 5 lat. Jak wyszliście w tym roku? U mnie kukurydza 7 ton dała więc nawet na 0 nie wyszło, sąsiad miał 10t to liczy że na zero. Mam 15ha, pracuje za granicą i myślę żeby to dać w dzierżawę dostać tysiąc za ha i się niczym nie martwić, bo to co się dzieje to dramat jest. Do tego te durne przepisy z dopłatami. Jedno pole jest dosyć gliniaste i jak miałbym zostawić i zaorać je na wiosnę to powodzenia z uprawianiem tego potem.
  • 7
  • Odpowiedz
@Hfishman1: bardzo ciężki rok, urobiony jestem strasznie, za to w kieszeni pusto. Też mam 15 ha i jakbym nie pracował dodatkowo to bym sie za #!$%@? z tego nie utrzymał.
Teraz kosze kukurydze na sieczke w firmie usługowej i jak gadam z klientami to każdy ma nos zwieszony. Tak jeszcze nigdy nie było żeby był całkowity brak perspektyw :(
  • Odpowiedz
  • 0
@kapitan_kielon: bo to chore jest ze rok temu kukurydza była po tysiąc/tona, a w tym ceny nawozów te same i nawet nie połowa. 10 ton to już dobry plon, a ledwo koszty się zwrócą. Z taką pszenica nie lepiej
  • Odpowiedz
@Hfishman1: u mnie w zamojskim jest dramat, ukraińskim towarem sie zapychają (bo to idzie cały czas) i taka pszenica jest po 700-750. Ja zmagazynowałem ile mogłem, sprzedałem tylko tyle aby nawozu symbolicznie rzucić i tak to sie wegetuje na tej wsi.
  • Odpowiedz