Wpis z mikrobloga

Cześć mirki, luźne pytanie do Was. Uczyłem się kiedyś podstaw front endu, zdałem egzamin państwowy na informatyce nawet ( ͡° ͜ʖ ͡°). Chciałbym wrócić do it, bo obecna praca, pomimo, że spoko płatna, to nie spełnia mnie zawodowo. Pytanie do Was, najlepiej czułem się we front endzie, próbowałem c++ (jeszcze przed jsem) i kompletnie mi nie siadł. Obawiam się tylko, że potencjalnie jak to wszyscy mówią, z pracą będzie ciężko dla początkującego. Co więc polecilibyście zrobić/wybrać? Pytałem mojego kolegi, który jest chyba jakimś fenomenem na skale kraju jeśli chodzi o progres zawodowy. Sugeruje, żeby zająć się tym jsem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#udemy #programowanie #nauka #programista15k
  • 16
@PorcelanowyLis:

Po drugie nie rzucaj obecnej pracy póki nie znajdziesz nowej.

nie no jasne, za coś trzeba żyć

Po pierwsze ucz się tego co uważasz, że najbardziej ci się podoba i ciekawi.

Front end mi się podobał. Lubiłem fakt, że wizualnie "momentalnie" po dodaniu zmian w kodzie widzę efekt swojej pracy. Dlatego też backend mi średnio pasował. Zależy mi też na fakcie, żeby robić coś co mi się podoba, ale też
@Oskariat: nie, bo 2 lata temu jak skończyłem technikum zacząłem pracę za minimalną krajową, która trwała do czerwca tego roku, mieszkając samemu w wynajmowanym pokoju w wojewódzkim i opłacając studia, które skończyły się fuck upem. Aktualną pracę mam od 4 miesięcy, oszczędności wydałem na kupno małego gównianego autka, żeby naliczały mi się zniżki ubezpieczeniowe. Jeśli mowa o wypłacie to raczej 5tka netto, więc też nie kokosy.
@SzamanMateusz: Większość programistów robi w Sprintach - 2 tygodniowe deadliney. Poczytaj o wypalaniu w tym zawodzie. Ale ogólnie jest okej, minusem są częste darmowe nadgodziny by dowieźć coś na czas bo jest presja.
@Miesho: Nie tylko gamedevu, w innych branżach ja się też z tym spotkałem, np. finansach. Było takie ciśnienie na wydanie aplikacji że robiłem za darmo po godzinach by dowozić bo byłem młody 26 lat i jeszcze brakowało mi asertywności. Teraz bym se tak nie pozwolił.
@exori_vis: Nie mówię, że takie sytuacje się nie zdążają. Praca w takim projekcie to zawsze jest negocjacja między różnymi stornami które nie mają zbieżnych celów. Wystarczy, że strona programistów wykaże się mniejszą asertywnością to natychmiast PM czy marketing to wykorzysta. Natomiast po za gamedevem nie słyszałem by dochodziło wręcz do systemowego mobbingu.
@Miesho: O tym się nie mówi, ale poczytaj sobie po co powstały w ogóle Sprinty i jaka jest ich idea. 2 tygodniowe deadline’y obrane w nowomowę i sprzedane ładnie biznesowi.
@SzamanMateusz: Raczej nie ma na żadnego panaceum na "łatwiejsze wejście w branże". Wydaje mi się, że dostanie swojej pierwszej pracy jako ktoś kto uczy się kodować od niedawana wymaga szczęścia i tyle, nie jakiegoś niebotycznego szczęścia ale jednak.

Oczywiście można mówić o takich banałach jak sprawdź jaki stack jest teraz popularny i się go naucz. Natomiast co z tego jak akurat potencjalnie chętnymi do zatrudnienia twojej osoby będą ludzie którzy korzystają
@exori_vis: Nie, rzadko kiedy sa "darmowe nadgodziny" zeby dowiezc cos na czas. Fakt faktem duzo jest takich niewolników, ale tutaj mozna tylko współczuć:)

@SzamanMateusz: pytasz o it mowiac, ze obecna praca nie spełnia cie zawodowo i to dlatego, potem piszesz o zarobkach i o tym, ze jestes materialistą. Z ciekawosci, po co pieprzyc, ze chodzi o zawodową satysfakcje blablabla, zamiast przyznac, ze chodzi Ci o zarobki? Nigdy nie rozumiem, wiekszosc
@SzamanMateusz: osobiście zauważyłem, że w Pythonie jest dosyć niski próg wyjścia(niższy od innych + patrząc po ludziach na studiach, którzy mówią, że nie umieją mnóstwa rzeczy, a prace dostali). Znalezienie pracy we Frontendzie granicy z cudem. To ile osób składa na 1 stanowisko CV, to jest jakieś nieporozumienie. Słyszałem historie o Midach, którzy nie dostali pracy (czy to na etapie rozmowy rekrutacyjnej, czy CV) na pozycję Juniora, także pzdr.