✨️ Obserwuj #mirkoanonim Nie mam dziecka, ale wiem, że czasem jest z nimi ciężko i dają popalić. Zaczęłam się zastanawiać czy to normalne, że dziecko ryczy jakby obdzierano go ze skóry przez nawet godzinę non stop z małymi przerwami? Często słychać jakieś zdania tego dziecka przy tym wrzasku.
Niedawno się wprowadziliśmy, blok jest nowy, więc też nie znamy za bardzo mieszkańców pod nami. Przez jakiś czas była zupełna cisza, ale dziecko od ostatnich kilku dni się uaktywniło i potrafi tak wyć o 6 rano, o 23... jednak w dzień to trwa nawet godzinę i oczywiście dobrze słychać w całym mieszkaniu ten krzyk.
Nie wiem czy wasze dzieci mają takie napady?? Czy jakaś patologia się tam odgrywa i dziecku dzieje się duża krzywda.
@mirko_anonim no niestety to jest caly problem. Jedno dziecko ryczy mimo ze rodzice staja na glowie zeby bylo szczesliwe, drugie ryczy bo ktos je katuje i wez tu badz madry :(
Powiem szczerze ze ja przy moich dzieciach czasu nie liczylam, wiec nie wiem czy to byla godzina, na pewno byly przerwy, ale sasiadow na pewno wrecz budzila i pewnie troche to trwalo. Sugeruje, zeby w czasie takiej sytuacji zapukac i zapytac
@mirko_anonim: do circa 5 rz może spokojnie mieć powody do takiego wycia - najpierw kolki, ząbkowanie i skoki rozwojowe a potem meltdowny, bo rodzic nie tak obrał banana.
@mirko_anonim: czy to normalne? Ciężko powiedzieć, dla jednego dziecka nie dla innego tak. Czy rodzice coś tam złe robią? Ciężko powiedzieć bo co gdy jest to dziecko z jakimiś problemami zdrowotnymi! Jedno dziecko wyje jak szalony przy ząbkowaniu inne nie, jedno ma kołki inne nie itd.
@mirko_anonim: A słychać jakąś reakcję opiekunów tego dziecka? Ja mam gdzieś na osiedlu jakąś ruską rodzinkę. I baba wydziera się na dziecko, dziecko płacze, nieraz po kilka razy dziennie. Słychać to na całym osiedlu, na szczęście zaraz będą zamykać okna.
Nie każdy nadaje się na rodzica, czasem można temat szybko zamknąć miłością, łagodnością, ale jakieś fałszywe przekonania, chęć dominacji, ego, traumy z własnego dzieciństwa przeszkadzają w tym żeby spojrzeć na sytuację
Nie mam dziecka, ale wiem, że czasem jest z nimi ciężko i dają popalić. Zaczęłam się zastanawiać czy to normalne, że dziecko ryczy jakby obdzierano go ze skóry przez nawet godzinę non stop z małymi przerwami? Często słychać jakieś zdania tego dziecka przy tym wrzasku.
Niedawno się wprowadziliśmy, blok jest nowy, więc też nie znamy za bardzo mieszkańców pod nami. Przez jakiś czas była zupełna cisza, ale dziecko od ostatnich kilku dni się uaktywniło i potrafi tak wyć o 6 rano, o 23... jednak w dzień to trwa nawet godzinę i oczywiście dobrze słychać w całym mieszkaniu ten krzyk.
Nie wiem czy wasze dzieci mają takie napady?? Czy jakaś patologia się tam odgrywa i dziecku dzieje się duża krzywda.
#dzieci #psychologia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Powiem szczerze ze ja przy moich dzieciach czasu nie liczylam, wiec nie wiem czy to byla godzina, na pewno byly przerwy, ale sasiadow na pewno wrecz budzila i pewnie troche to trwalo. Sugeruje, zeby w czasie takiej sytuacji zapukac i zapytac
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
A słychać jakąś reakcję opiekunów tego dziecka? Ja mam gdzieś na osiedlu jakąś ruską rodzinkę. I baba wydziera się na dziecko, dziecko płacze, nieraz po kilka razy dziennie. Słychać to na całym osiedlu, na szczęście zaraz będą zamykać okna.
Nie każdy nadaje się na rodzica, czasem można temat szybko zamknąć miłością, łagodnością, ale jakieś fałszywe przekonania, chęć dominacji, ego, traumy z własnego dzieciństwa przeszkadzają w tym żeby spojrzeć na sytuację