Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
tl;dr - z jednej strony chciałbym przestać się masturbować, ale z drugiej nie widzę w tym sensu i korzyści xD

Masturbuję się i oglądam pornografię od jakichś 10 lat (teraz mam 23), aktualnie ok. 5 razy w tygodniu, czasami więcej, czasami mniej. Mój najdłuższy NoFap trwał jakieś 14 dni i nie odczułem absolutnie żadnej różnicy. Mam dziewczynę, z którą często się kocham, nie mam z tym problemów i sprawia mi to przyjemność. Nie mam też problemów z erekcją, pewnością siebie, mam sporadycznie poranne wzwody i sny erotyczne (bardzo często xD). Generalnie rzecz biorąc masturbacja i oglądanie porno nie wywołuje żadnego negatywnego wpływu na moje zdrowie fizyczne i psychiczne, oprócz tego, że momentami trochę mnie drażni, że jestem od tego uzależniony i gdy nachodzi mnie ochota na włączenie jakiegoś filmu porno to nie jestem w stanie się opanować (zazwyczaj jak już to robię to trwa to ok. 30min, jeden raz dziennie). Dodam jeszcze, że uprawiam intensywnie sporty walki 5-6 razy w tygodniu, nie wiem czy to ma jakiś związek z całą sytuacją, może coś z testosteronem :P. Tak czy siak tutaj rodzi się moje pytanie: czy w moim przypadku negatywne strony PMO nie istnieją czy po prostu robię to od tak dawna, że jestem przyzwyczajony do tego stopnia, że nie widzę drugiej strony medalu? Doradźcie proszę Mirasy co byście zrobili na moim miejscu, bo z jednej strony chciałbym przestać to robić, by w pełni kontrolować swoje zwierzęce instynkty (xD), a z drugiej strony nie mam motywacji, by przestać to robić, bo nie widzę w tym żadnego sensu i profitu.

#nofap #nofapchallenge #nopornchallenge



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 14
Anonim (nie OP): @stepienz13posterunku, ale pierhdolenie.
Jestem starszy od OPa i walę konia od 12 roku życia. Nie wiem skąd to zawsze się pojawia, ale mnie nie dotyczy, może jestem jakiś powalony. Jak brzydził mnie od zawsze anal na pornuchach tak teraz też mnie brzydzi. Nie oglądam jakichś nierealnych scen, nawet prawie zawsze oglądam amatorskie porno, bo to z aktorkami jest sztuczne, wymuszone.
Nie oglądam karłów, srania na klatę, czy
Anonim (nie OP): @stepienz13posterunku, a może po prostu nie klei ci się twoje zdanie?
Jasne, ze każdy ma swoje kinki, coś co bardziej go jara, niż innych. To, że lubię oglądać odwrotnego jeźdźca, gdzie widać wypiętą dupę baby to już jest fetysz?
Co to w ogóle za argument, że "zwykłe produkcje są za słabe"?
Przecież koronnym piehdoleniem wielu idiotów jest to, że porno przegrzało facetom mózg, bo oczekują, że baby
A moja dziewczyna nie wie, wstydzę się jej do tego przyznać


@mirko_anonim: To czekaj az sytuacja dojrzeje i cie w #!$%@? rzuci. Fundujesz jej niezla traume.
Wejdz moze w internety i poczytaj jak laski reaguja na goscia co sie fapuje do porno. Jakie sa dlugoterminowe problemy wynikajace z tego nalogu.
porno wyprało mi mózg


@mirko_anonim: niestety, ale najgorszy jest mechanizm wyparcia.
Poklepiemy cie po pleckach, ze zamiast orac babe na wszystkie sposoby, to glaskasz swojego freda godzinami do 'prawdziwych' stosunkow.
Nie wiem, czym sie roznisz od tych, ktorzy wala do rezyserowanego porno.
Polecam strone wolnoscodporno.pl tam znajdziesz odpowiedzi na pytania jakich sobie w zyciu nie zadales.
Anonim (nie OP): @stepienz13posterunku, mogą być nagrywane nawet na radio maryja. Wyjebongo. Ważne, że jestem już tak zdeprawowany, że tylko takie coś mnie jara. Sorry memory, chciałbym chociaż raz w życiu dostać bonera przy 2 girls 1 cup, no, ale dane mi to.

Może jakbym przeszedł się w niedzielę do kościoła to bóg by mnie naprostował? Jak sądzisz?