Wpis z mikrobloga

@Towarzysz_Szmaciak Myślę że to kwestia podejścia i gustu, ja tam lubiłem taki styl. Przygotować spbie ekwipunek na kilkudniową wyprawę do Grizzlies polować i biwakować, robić wyzwania łowieckie etc. Jak ktoś przywykł do gier akcji to może odpaść
@Towarzysz_Szmaciak: Ehh, miałem i nadal mam to samo. Zatrzymałem się gdzieś w okolicach 3/4 gry i jakoś ciężko mi się zmusić do dokończenia jej. Dla mnie też problemem dzisiejszych gier jest fakt, że są one zbyt skomplikowane. Fajnie to wygląda, kiedy czyta się recenzje, ale jak przychodzi do grania, to okazuje się, że te wszystkie mechaniki są uciążliwe
@Towarzysz_Szmaciak: o to, to

Realizm jest dla mnie problemem jeszcze w innym punkcie. We wcześniejszych grach bijesz, zabijasz i okradasz przypominające ludzi kukiełki i to jest umowne i zabawne. W RDR2 modele zbytnio przypominają ludzi w wyglądzie i zachowaniu, żeby mi się to podobało. Co to za zabawa kogoś zastrzelić i patrzeć jak się trzęsie w agonii? Albo pobić pobić tak, że umiera i jego żona zostaje wdową? Albo poderżnąć gardło
  • 17
@Upssy Dobrze, że przechodziłem ją na długo przed tym jak wszyscy #!$%@?śmy sobie receptory dopaminy głupimi filmikami z internetu i jazda koniem przez stepy czy łażenie po dżungli na wyspie nie były "nudne i monotonne".
Piękna gra i to już nigdy nie wróci. Już takie gry nie powstaną, bo ludzi nudzi brak akcji od 45 sekund i wyłączają żeby wskoczyć na online pvp z battle passem i skórkami.
@Upssy: szkoda, że R* porzuciło Online. Przecież to ma ogromny potencjał na inne aktywności (kupowanie nieruchomości, tworzenie rancz itd...). Fajnie się bawiłem, poznałem wielu ciekawych ludzi, a to, co rozrywka sieciowa miała do zaoferowania to już dawno mam to za sobą.
@Towarzysz_Szmaciak I to jest właśnie piękne w tej grze, że jest jednocześnie mega rozbudowana i nie kończy się po kilku godzinach rozgrywki pozostawiając niedosyt, tak jak to było w przypadku, np. mafii 2, którą można było w pełni przejść przez jeden weekend, pomimo że gra miała dużo większy potencjał na pociągnięcie innych wątków.
@Upssy: Ta gra to nie tylko arcydzieło pod kątem fabuły czy szcegółów. To jest swiatny sandbox. Odchodząc z glownego wątku można po prostu zatracić się w tym świecie robiąc poboczne historie, przeprowadzać bandyterkę lub po prostu eksplorować. Można sobie wymyślić własne wątki np. zwalczać feminizm albo przeprowadzać ekstradycje na meksykanach #pdk
A pomimo tego, nie jesteśmy w stanie jakoś niesamowicie wyskilować postaci i gra dalej jest wyzwaniem po poworcie do głównego
Mam jednak nadzieję, że zarząd zobaczył ile można zarobić na dzikim zachodzie


@Sztachuk: no zobaczył, i wydali reedycję RDR1 za cenę premierową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Upssy pierwsze 20 godzin zwiedzania otwartego świata i wolności świetne ale niestety później trzeba robić te gówniane słabo zaprojektowane questy i na tym się moja przygoda skończyła, potwornie nudna gra. Nie z powodu realizmu, tylko słabego liniowego designu gameplayu podczas questow
@Upssy ta gra to dobra książka. Jeśli się ja #!$%@?, żeby przejść tylko główny wątek, to traci się właściwie 3/4 gry. Ja uwielbiałam zbierać rzeczy, polować na te specjalne zwierzęta, osobny set ciuszków do każdego miasta, żeby była immersja, wyzwania łowieckie, te ukryte nielegalne składy za niektórymi sklepami, ulepszać obozowisko. I stać koło pasera i kraść powozy. A pod koniec ryczałam ( ͡° ʖ̯ ͡°) zanim zaczęłam ostatnią
@Arthum12:

Doprecyzowałbym, że gra stawiając bardziej na realizm być może traci na grywalności dla ogółu, natomiast zyskuje po stokroć u specyficznej grupy odbiorców. Problem w tym, że ta część to zaledwie kropla w morzu całej grupy. Dla mnie, kogoś kto oglądał za dzieciaka westerny na TNT co niedziela, to było growe spełnienie marzeń.


Jesteś mną. Za dzieciaka losowe westerny oglądane z ojcem w niedziele na TVP2, poźniej już świadomie wybierane przeze