Wpis z mikrobloga

Sam jestem pszczelarzem, mam 50 uli, nigdy nie nastawiałem się na produkcję miodu, po prostu lubię pszczoły, miód to produkt uboczny (miodu nawet nie jem bo nie lubie) oprócz miodów pitnych. Słoik sprzedaje po 50 zł, to poniżej kosztów produkcji, przy tych cenach cukru( nie miód nie jest z cukru, po odebraniu miodu trzeba oddać pszczołom to co się im ukradło w cukrze, bo miód to ich zapas na zimę). Patrząc na to co sprzedają w sklepach to jest po prostu dramat, ukrainskie czy chinskie " miody" które nie widziały nawet pszczół, za to mają taką dawkę amitrazy w składzie, że można to traktować w kategorii chemioterapii. Jak ktoś woli kupić po taniości bo za słoik jest 5 zł taniej, to szkoda nawet takiej osobie coś tłumaczyć, bo jak mówi przyslowie, pszczoły nie tracą czasu na tłumaczenie muchom, że miód jest lepszy od gówna.
  • 4
@varroadestructor2: ty już się tak nie mądrz, jak niby mam rozpoznać czy miód który kupuje jest prawdziwy czy podrabiany z chin? Bo twój post sugeruje ze ten prawdziwy kosztuje 50zł, a chiński 45zł, nie wydaje mi sie to rzetelna metoda oceny, w końcu ktoś sprzedający miód podrabiany może sprzedawać po 50zł
Aż mnie #!$%@?łeś dziadzie
Sorry w ogóle komentarz miał być do artykułu o miodzie z chin i spoza UE, dodało mi się tutaj, nie umiem w internety. Do kolegi którego #!$%@?łem, kupuj miód u pszczelarzy, nie w marketach,(jak już markecie to żeby na etykiecie nie było napisane że zawiera mieszankę miodów z UE i spoza UE) Dużo zawodowych pszczelarzy z Polski ma swoje strony internetowe, wysyłają do paczkomatów, a najlepiej to poszukaj pszczelarza w swojej okolicy,