Wpis z mikrobloga

W Polsce jest dokładnie tak jak ktoś powyżej napisał:
-Lokator przestaje ci płacić, za to ciągnie na full prądu i wody i niczym się nie przejmuje
-Ty odcinasz mu prąd za który i tak sam płaciłeś
-On to zgłasza do prokuratury i trafiasz do sądu a lokator jest poszkodowanym w tej sprawie
  • Odpowiedz
@Helix czyli ktoś może nie płacić za wynajem, umowa skończona a mimo to musi mieć dostęp do wody prądu itd ? To brzmi jak jakaś biblijna plaga na chytrych wynajmujących którzy koszą po kilka tysięcy za klatkę dla kur.
  • Odpowiedz
@Von_Kaevum: gdy ktoś nie chce płacić za wynajem sprawa jest prosta: kilka miesięcy użerania sie, ponoszenie kosztów mieszkania, szybki proces 2/3 lata, eksmisja, potem szybki remont, spłacejnie zadłużenia mieszkania. Z małą stratą 120-150 tysięcy wystawiasz mieszkanie na nowo ()
  • Odpowiedz
@Helix czyli ktoś może nie płacić za wynajem, umowa skończona a mimo to musi mieć dostęp do wody prądu itd ?

@sameowoce: Robisz tak:
1) Wpisanie w hipotekę, że najemca ma płacić odstępne
2) Przepisanie liczników gazu i prądu na niego
  • Odpowiedz