Aktywne Wpisy
Sylvio19 +93
Nigdy nie zapomne jak wszedłem do pokoju mojej siostry na jej osiemnastce i zobaczyłem ją na kolanach robiącą gałe najlepszemu kumplowi swojego chłopaka. Powiedziałem tylko: sorry i się wycofałem. Schodząc ze schodów widziałem jak Bartek (jej chłopak) je krokieta z barszczem i sie uśmiecha bo już miał ostrą faze. Nigdy mu o tym nie powiedziałem. W zeszłym roku wzięli ślub. #zwiazki #seks #rozowepaski #logikarozowychpaskow
iErdo +301
No więc skiepściłem xD Czemu? Bo jestem głupi. Generalnie ładnie to sobie wymyśliłem, ale nie wziąłem pod uwagę wody za Zimorodkiem, i to co w wizjerze wyglądało fajnie, na kompie wyglądało okropnie, odbicia wody wzmacniają efekt aberracji chromatycznej i dziwnego rozszczepiania światła, więc Zimorodek był w złym stanie. ALE żeby dowieźć, to postarałem się coś z niego wykrzesać, musiałem zasymulować inne tło. Ogólnie normalnie bym nie edytował tego zdjęcia i je wyrzucił.
Kto się o mnie upomni? Może któraś pani ekspedientka, albo któryś z moherowych beretów? Nie? To jak to jest, moja rodzina nie cierpi na tym, że pracuję w niedziele? Mi nie przysługują niedziele ustawowo wolne od pracy?
Państwo nie chce zamknąć wszystkich zakładów przemysłowych na ten czas? A dlaczego? Jestem gorszego sortu? Mi można powiedzieć "zmień pracę jak Ci nie pasuje", a Pani za ladą tego powiedzieć nie wolno?
#gownowpis #pracbaza
A nie, zapomniałem, jestem gorszego sortu i zawsze mogę zmienić pracę, nie to co ekspedientka, ona jest przykuta łańcuchami do lady ¯\(ツ)/¯
Ps. To nie jest miejsce strategiczne, bo pracuję w zagranicznym kołchozie, a nie w rodzimym przemyśle.
Sens mojej wypowiedzi należy odczytywać jako "przywróćcie niedzielę handlowe i przestańcie pierniczyć głupoty o tym, że ekspedienci są do czegoś zmuszani i ciężko pracują ", a nie jako "zatrzymajcie cały kraj"
A ludzie najwidoczniej najbardziej ukochali sklepikarzy, żeby im jako jedynej grupie uprzywilejowanej ulżyć w żywocie w tym świętym dniu.
@StdPtr: ludzie szkoły kończą wieczorowo, studia zaocznie w weekendy ale naród sklepikarzy wybranych był tak zapracowany że oni nie mieli kiedy XDDD trzeba mieć faktycznie dwucyfrowe iq żeby bronić pisowskich niedziel niehandlowych
Nie piszę oczywiście o rzeczach niezbędnych jak wszelkiej maści służby i elektrownie itp., ale o zwykłych rzeczach, co możesz przełożyć na dzień później.