Wpis z mikrobloga

U Ropucha już chyba koniec gości. Ładnie widać, że kompletnie nie ma żadnej kasy z tego wiekopomnego biznesu (jak zostało przewidziane na forach internetowych) i prawie nikogo u niego nie ma - ale pamiętajcie, że pokoje ma wynajęte do końca roku. Jak trafi się raz na jakiś czas jakiś naiwniak, który jak poczuje mroczny klimat ścieków i jest stalkowany przez Ropucha oraz Kamerdynera to wieje jak najdalej po ogarnięciu lepszej miejscówki. Gdyby tam byli goście to Ropuch by pokazywał cokolwiek więcej niż snucie się na motorku w lewo i prawo, Khmer Tejst, wizyta po DżunQ i to koniec pracowitego dnia. Chlanie do odcięcia już jest poza kamerą.
#raportzpanstwasrodka
  • 13
  • Odpowiedz
  • 13
@Cyclonus: ewentualnie nagrywa przywitania i pożegnania na kilka dni tylko zmienia kozulkę. Jak jest względnie trzeźwy i opuchlizna zejdzie trochę z ryja to przygotowuje sceny, żeby mieć na zapas jak znowu będzie łaził czerwony ale czerwonej papy nie pokaże.
  • Odpowiedz
@Gaclawski piwko tam jest na podtrzymanie. Na gniocie Prezesa jak napruci robili zakupy było widać jak mu się czerwone ryło cieszyło jak Mahaj mu rakietę 0,7 kupował.
Dalej Łysy robił przebitki u Klapentego u kurniku, a tam na półce małpka i wieksza flacha bodaj Toruńskiej...
  • Odpowiedz
@darth_invader: aby do stycznia, umowa się na gołębnik będzie kończyć, a Tharong raczej nie pozwoli żeby dalej na siebie umowę przedłużyć.
Zresztą widać już że Ropuch ciągnie w stronę Prezesa bo pewnie sobie zdaje sprawę co go czeka.
  • Odpowiedz
@darth_invader: ja tam go trochę podziwiam, w takich warunkach a na dodatek za takie pieniądze był w stanie znaleźć kogokolwiek chętnego, to chyba jego największy życiowy sukces
Byłem kilka razy w Kambodży i nie wyobrażam sobie płacić takich pieniędzy za coś nie będącego hotelem ze śniadaniami i europejskimi warunkami sanitarnymi
  • Odpowiedz
@darth_invader ja coś czuję, że jak się najem skończy, to będzie szybka przeprowadzka do łysego… w końcu łysy już ludzi z PL na współlokatorów ściągał, już dogadany, kasa leciała i cisza. Ropuch wcale o gości się nie stara, sytuacja z szablozębną tylko mu na rękę (czyt. więcej kasy na chlanie), sprzedał nieswoją wannę, koty głodzi (albo same z głodu odejdą, albo z głodu zejdą), regały opustoszałe, pajęczyny na klatce schodowej w szczytowej
  • Odpowiedz