Wpis z mikrobloga

Gdyby Grycana i Sroch byli zdolni do jakiejkolwiek autorefleksji, to przeanalizowaliby sobie przebieg dzisiejszego głosowania, zamknęli się sami w pokoju na tydzień i wyciągnęli pewne wnioski. Okazało się, że ludzie głosowali albo przeciwko nim, albo pomimo nich, bo chcieli poprzeć ich partnerów. Chyba Krzysiur był tu wyjątkiem, ale jego relacja z multisportowcem jest trudna do wytłumaczenia. A, no i Kukiz, ale tego rozdziewia i jego motywacji nie można brać na poważnie.

Grycana wygrała, bo Jacek był w większości przypadków poczciwy i inne osoby doceniały jego empatię. Sroch miał szansę na wygraną, bo część dziewczyn lubiła Justynę. Oboje zakończyli jako najbardziej znienawidzeni uczestnicy edycji.

#hotelparadise
  • 3